Krótkie terminy

Problemy pojawiają się także podczas wdrożeń. Określone przez resort terminy uruchomienia systemu PULS nie odzwierciedlają rzeczywistego czasu, który należy na nie poświęcić. "Nie wiemy, czy uda się nam uruchomić system 1 grudnia br. Samo wdrożenie nie sprawia trudności, kłopoty pojawiają się podczas migracji danych. Nakłada się na to codzienna praca urzędu. Coraz więcej bezrobotnych rejestruje się, a my musimy pracować na dwóch systemach równolegle. Do południa pracujemy na starym oprogramowaniu, od południa w systemie PULS" - twierdzą pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Rzeszowie. "System z jednej strony ułatwia pracę, z drugiej nakazuje gromadzenie wielu nowych danych, takich jak REGON czy numer rachunku bankowego pracodawcy. Nie wiemy czy informacje te nam się przydadzą" - mówią.

W rzeszowskim urzędzie problem stanowią także wymagania techniczne PULS-u. Z ok. 50 komputerów, które pracują w urzędzie, jedynie na 30 można zainstalować nowe oprogramowanie. "Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej zakupiło sprzęt trzy lata temu, wiele z tych komputerów nie spełnia dzisiaj wymogów PULS-u. System zajmuje ponad 500 MB na dysku, a trzeba pamiętać o zainstalowaniu na nim jeszcze bazy danych" - twierdzą informatycy w Urzędzie Powiatowym w Rzeszowie.

Trzy systemy

W ramach projektu ALSO stworzono trzy systemy informatyczne. Pierwszym z nich jest PULS przeznaczony do wspomagania obsługi urzędów pracy. Ma on zostać wdrożony w Krajowym Urzędzie Pracy, 16 wojewódzkich urzędach pracy oraz 460 urzędach powiatowych i ich filiach. System PULS ma pomóc w zmniejszeniu bezrobocia i "sterowaniu" rynkiem pracy. W skład systemu wchodzi ok. 20 modułów, w tym: pośrednictwo pracy, szkolenia i poradnictwo zawodowe oraz prace interwencyjne, roboty publiczne i refundacje. Koszt jego budowy wyniósł 106 mln zł. Nie zakończono jeszcze wdrożeń systemu we wszystkich urzędach, a dostawca oprogramowania już pracuje nad kolejną jego wersją.

Drugi system - POMOST - jest przeznaczony do obsługi i rejestrowania świadczeń w ok. 2,6 tys. ośrodków pomocy społecznej. Dzięki niemu ma się zwiększyć "liczba osób usamodzielnionych poprzez działania pomocy społecznej", jak również "wyrównać poziom usług socjalnych na terenie Polski". W jego skład wchodzi ok. 11 modułów, w tym: obsługa klienta, obsługa organizacji pozarządowych, szkolenia czy sprawozdawczość i statystyka. Koszt stworzenia POMOST-u to 71 mln zł. Do końca 2000 r. mają trwać prace nad wdrożeniem systemu w ośrodkach opieki społecznej.

W przypadku systemu POMOST administracja samorządowa ma dowolność w zakresie wyboru docelowego rozwiązania. Ośrodki nie muszą korzystać z systemu ComputerLandu ani homologowanego przez ministerstwo oprogramowania. Wiąże się to jednak z brakiem dotacji na utrzymanie systemu ze strony resortu pracy. Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej pod koniec września br. wysłało dwóm firmom - 2Si z Katowic i TopTeam z Warszawy - wymagania homologacyjne. Jeśli rozwiązania obu pomyślnie przejdą homologację, mogą być oferowane jako alternatywne - wobec systemu POMOST ComputerLandu - aplikacje dla jednostek pomocy społecznej.

W trakcie projektu ALSO zinformatyzowano również - przeznaczając na to 10,5 mln zł - ministerstwo pracy. Dzięki temu ma ono mieć możliwość m.in. monitorowania sposobu wydawania środków na cele społeczne (dane z systemu POMOST), a także otrzymywania zbiorczych informacji o liczbie bezrobotnych i strukturze bezrobocia w Polsce (PULS). W ministerstwie wdrożono także system obiegu dokumentów - Doc-Man firmy Rodan System.