Interaktywny telewidz

Czy młodzież wychowana na Internecie i grach komputerowych będzie jeszcze zainteresowana oglądaniem programów telewizyjnych?

Czy młodzież wychowana na Internecie i grach komputerowych będzie jeszcze zainteresowana oglądaniem programów telewizyjnych?

Statystyki z badań na całym świecie pokazują, że im kto więcej korzysta z komputera, tym mniej czasu spędza przed telewizorem. Wzrost zainteresowania zawartością serwisów dostępnych w sieci odbywa się kosztem uwagi poświęcanej do tej pory telewizji. Stacje telewizyjne zaczynają więc szukać różnych sposobów zatrzymania przy sobie młodej widowni, która w coraz większym stopniu preferuje cyfrowe formy przekazu. Jednym z pomysłów jest udostępnianie programów telewizyjnych w Internecie.

Problem ten został zauważony również w Telewizji Polskiej. Wypracowaniu zasad tworzenia atrakcyjnej oferty telewizyjnej dla młodego pokolenia i rozpoznaniu technicznych możliwości udostępniania zasobów telewizyjnych w Internecie ma służyć rozpoczęty niedawno projekt badawczo-rozwojowy. Środki na jego realizację pochodzą z funduszy TVP, budżetów Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwa Nauki i Informatyzacji.

Interaktywny telewidz

Krzysztof Warmiński, kierownik Zakładu Techniki i Technologii Interaktywnych w Ośrodku Informatyki i Telekomunikacji Telewizji Polskiej

"Wszystko wskazuje na to, że już niebawem zniknie ostatnia, techniczna przeszkoda chroniąca tradycyjny przekaz telewizyjny. Szerokopasmowy dostęp do Internetu umożliwi swobodne przesyłanie dużych plików z zawartością multimedialną. Telewizja musi być na to przygotowana" - mówi kierujący projektem Krzysztof Warmiński, kierownik Zakładu Techniki i Technologii Interaktywnych w Ośrodku Informatyki i Telekomunikacji Telewizji Polskiej. Nie wystarczy jednak wyłącznie zdigitalizować archiwalne zasoby telewizyjne i umieścić je w Internecie czy też zorganizować internetową transmisję dotychczasowych programów telewizyjnych. Sieciowa oferta telewizyjna musi uwzględniać zarówno specyfikę nowego medium, jak i nawyki nowego odbiorcy.

"Młode pokolenie będzie widownią z inną mentalnością. Klasyczna telewizja charakteryzuje się jednostronnym przekazem. Tymczasem łącza telekomunikacyjne umożliwiają wymianę informacji. Interaktywność wymaga innego podejścia do kształtowania programu. Z jego produkcją i udostępnianiem wiążą się też specyficzne problemy techniczne" - dodaje Krzysztof Warmiński.

Internetowa telewizja edukacyjna

Autorzy telewizyjno-internetowego projektu chcą, by efekty przeprowadzonych w jego ramach prac stały się pomocne przy rozwiązywaniu problemów, które w praktyce telewizyjnej mogą pojawić się dopiero w przyszłości. Dlatego też ma być on realizowany we współpracy z operatorami miejskich sieci akademickich (tzw. MAN-ami) - głównie z Poznańskim Centrum Superkomputerowo-Sieciowym i krakowskim Cyfronetem.

"Sieci te już dzisiaj dysponują parametrami, które będą powszechnie dostępne dopiero za kilka lat. To stwarza szanse, że wspólnie uda nam się zrobić swoisty test przyszłości" - wyjaśnia szef projektu, Krzysztof Warmiński. Chodzi m.in. o to, by zbadać, jakie problemy mogą się pojawić przy przesyłaniu łączami telekomunikacyjnymi programów telewizyjnych, jakie technologie powinny być użyte do tworzenia i udostępniania telewizyjnych zasobów itp.

Planowana jest współpraca z socjologami i psychologami, których zadaniem będzie zbadanie potrzeb młodych widzów i ich reakcji na nową, interaktywną propozycję telewizyjną. Chodzi o to, by znaleźć sposoby jak najlepszego wykorzystania telewizyjnych zasobów w warunkach, które staną się powszechne w niedalekiej przyszłości. Nową jakość odbioru może wprowadzić coraz ściślejsza integracja domowych urządzeń elektronicznych (telewizora, odtwarzacza) ze sprzętem komputerowym. "Chcemy ściśle współpracować z rodzimym środowiskiem naukowym, skorzystać z jego wiedzy i doświadczeń" - mówi Krzysztof Warmiński.

Partnerami przy realizacji projektu będą też nauczyciele.

Telewizja nawiązała w tym celu współpracę z warszawskim Kuratorium Oświaty. Poza tym kilka wybranych szkół w kraju zostanie podłączonych szybkim łączem do Internetu. "Nie chcieliśmy robić testu dla testu. Postanowiliśmy więc zbudować system o charakterze edukacyjnym, który można by od razu wykorzystać z pożytkiem dla publicznego dobra" - twierdzi Krzysztof Warmiński. Do współpracy zaproszono także Bibliotekę Narodową i Bibliotekę Kórnicką. Ich zbiory posłużą do wzbogacenia zawartości oferowanych w Internecie programów. W przyszłości do projektu będą mogły dołączać inne instytucje dysponujące ciekawymi, unikalnymi zasobami.

Celem projektu ma być wypracowanie formuły i technologii dostarczania uczniom wiedzy w formie multimedialnej, interaktywnej. Nie chodzi o zastąpienie nauczyciela, lecz o danie mu narzędzi do przekazywania treści, które trudno jest opowiedzieć słowami (np. jak wygląda nowoczesny samolot). Wtedy będzie on mógł się skupić bardziej na zapoznawaniu uczniów z kwestiami problemowymi, typu: dlaczego, po co, w jaki sposób itp., czy objaśnianiu reguł i mechanizmów funkcjonowania różnych sfer rzeczywistości. Nauczyciele będę mogli tworzyć własne programy nauczania z wykorzystaniem dostępnych w Internecie treści i mechanizmów interaktywnych, np. przeprowadzać symulacje doświadczeń chemicznych w wirtualnym laboratorium. Będą mogli też wymieniać się przez sieć posiadanymi zasobami edukacyjnymi.

Technologia i prawo

Pilotażowe uruchomienie tworzonego systemu jest planowane na 2006 r. W bazie danych ma się znaleźć wówczas kilka tysięcy godzin programów telewizyjnych. Twórcy projektu liczą, że powszechne wykorzystanie wypracowanych rozwiązań może być realne ok. 2010 r.

W tej chwili w Telewizji Polskiej rozpoczynają się prace nad stworzeniem podstaw budowy nowej linii technologicznej służącej udostępnianiu telewizyjnych treści w Internecie, w tym nowego ciągu produkcyjnego do pełnej obsługi internetowych zasobów (multimedialne studio wirtualne). Linia ta ma być ściśle zintegrowana z istniejącym procesem produkcji telewizyjnej. "Nie chodzi nam o zastąpienie tradycyjnej telewizji, lecz o jej uzupełnienie" - mówi Krzysztof Warmiński. Z drugiej strony, rozwiązania technologiczne mają być tak pomyślane, aby mogły być wykorzystywane z chwilą przeniesienia nadawania na platformę cyfrową, co jest m.in. jednym z celów strategii eEurope. Wszystko ma funkcjonować w standardach telewizyjnych, by na końcu mogło być umieszczane w sieci.

Najpierw w Internecie mają się znaleźć zasoby archiwalne Telewizji Polskiej. Trwają już prace nad digitalizacją wybranych programów telewizyjnych. Przeszkodą w pełnym wykorzystaniu zbiorów archiwalnych mogą się jednak okazać zapisy prawa autorskiego. "Jeżeli prawo autorskie nadal będzie tak rygorystyczne, to taniej i łatwiej będzie wyprodukować nowy program niż skorzystać z archiwalnego nagrania" - wyjaśnia Krzysztof Warmiński. Po co jednak wówczas utrzymywać szczelnie zamknięte przed społeczeństwem archiwa, na których funkcjonowanie potrzeba przecież niemałych środków (chociażby na konserwację zbiorów)?

Zdaniem Krzysztofa Warmińskiego rozwiązaniem mógłby być zapis, że jeżeli do produkcji programu została użyta chociaż jedna publiczna złotówka, to nie można pobierać opłat za jego udostępnianie do celów edukacyjnych. Same techniczne możliwości udostępniania zasobów w Internecie nie zwiększą ich oglądalności, jeżeli do nowych warunków nie zostaną odpowiednio dostosowane regulacje prawne.

Dla uczniów i nauczycieli

Telewizja BBC realizuje projekt Digital Curriculum (Cyfrowy program nauczania). W jego efekcie ma powstać ogólno-dostępny serwis internetowy służący edukacji. Znajdą się w nim wysokiej jakości materiały multimedialne, z których będą mogli korzystać zarówno uczniowie, jak i nauczyciele czy rodzice. Zasoby serwisu będą umożliwiały tworzenie interaktywnych programów edukacyjnych dla dzieci w wieku 4-16 lat. Nauczyciele będą mogli korzystać z narzędzi umożliwiających dostosowanie oferowanych treści do potrzeb swoich uczniów i wymogów realizowanych programów nauczania.

Po konsultacji z Komisją Brytyjskich Mediów i Technologii Edukacyjnych zostaną określone zasady tworzenia wyodrębnionych zasobów dla poszczególnych przedmiotów nauczanych w szkołach. BBC chce wykorzystać do stworzenia podstawowych zasobów serwisu swoją dotychczasową produkcję oraz ponadosiemdziesięcioletnie doświadczenie w tworzeniu telewizyjnych programów edukacyjnych.

Zamierza też współpracować z zewnętrznymi dostawcami interesujących treści. Serwis ma być uruchomiony w 2006 r. Jego realizacja ma kosztować 150 mln funtów.

Agent 007 w cyfrowym archiwum

Terabajty danych ma zawierać baza zdigitalizowanych archiwów Telewizji Polskiej (programów telewizyjnych i filmów). Jej dokładne rozmiary nie są jeszcze znane, bowiem nie wiadomo dokładnie, ile godzin materiału filmowego znajduje się w "analogowych" archiwach. Nie podjęto jeszcze decyzji o wyborze formatu cyfrowego, w jakim będą gromadzone materiały filmowe, trudno więc dokładnie określić, ile bajtów zajmuje godzina materiału.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200