Huawei P60 Pro ma świetny aparat i... za dużo ograniczeń

Huawei P60 Pro mógłby być w gronie najlepszych telefonów tego roku, gdyby nie czarna lista, na którą trafił Huawei w USA.

Huawei P60 Pro / Fot. Mat. producenta

Huawei P60 Pro / Fot. Mat. producenta

Huawei wpadł w tarapaty z USA w 2019 roku, co zmusiło Google do zerwania więzi z firmą, która do tego czasu była kluczowym partnerem giganta.

Oznacza to, że Huawei P60 Pro oraz inne telefony Huawei nie mają oprogramowania Google. Brak Map, Google Play czy Gmaila to spore ograniczenia. Spowodowały one również, że P60 Pro korzysta tylko z internetu mobilnego 4G, a nie 5G.

Zobacz również:

  • Pierwsza europejska fabryka firmy Huawei powstanie we Francji
  • Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna
  • Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić

Huawei P60 Pro mógłby być więc kandydatem na telefon roku 2023, ale ma po prostu za duże braki. Jednak pomimo tego, że udział Huawei na zachodnim rynku został doszczętnie zniszczony do stopnia, który prawdopodobnie przysparza dyrektorom firmy koszmarów, Huawei wciąż oferuje doskonałą jakość w dziedzinach, w których (być może) przodował w latach 2018/2019: jakość aparatu i żywotność baterii.

Jednak to za mało, aby uczynić Huawei P60 Pro konkurencyjnym telefonem, który można by polecić.

Kosztuje on 5499 zł w wersji z 256 GB pamięci i 8 GB RAM. Jest nieco tańszy niż Samsung Galaxy S23 Ultra, ale to Samsung wydaje się bardziej kompletnym telefonem.

Huawei P60 Pro ze świetnym aparatem

Aparat to prawdziwa "perełka" Huawei P60 Pro. Telefon ma główny aparat 48 MP, zoom 3,5x 48 MP ze stabilizacją przesuwu czujnika i aparat ultra-szerokokątny 13 MP.

Zdjęcia realizowane smartfonem Huawei

Zdjęcia realizowane smartfonem Huawei

Nie ma tu zbędnych dodatków, a Huawei wyposażył P60 Pro w łatwo dostępny tryb 10x, aby w pełni wykorzystać możliwości kamery z zoomem. Podobnie jak najlepsze aparaty w telefonach Huawei, ten jest naprawdę świetny do użytku. Zoom z kolei przynosi najwięcej zabawy.

Można np. zabrać Huawei P60 Pro na festiwal muzyczny. Wówczas zdolność robienia solidnych zdjęć artystom na scenie, będąc daleko w tłumie, jest wspaniała. To oczywiście nic nowego, ale to coś, co dostajesz tylko z prawdziwie topowymi telefonami, takimi jak Xiaomi 13 Ultra i Samsung Galaxy S23 Ultra. A ostatnio z iPhone'em 15 Pro i Pro Max.

Fotografie nocne są równie świetne, a dzienne zdjęcia prezentują smakowite podejście do przetwarzania, którego kilka lat temu nie kojarzyło się z Huawei. Detale, kolory i zakres dynamiczny są doskonałe.

Aparat w Huawei P60 Pro to przyjemność w użyciu, a można dostrzec dość liniową ewolucję między tym aparatem a aparatem z 2018 roku w P20 Pro. Szkoda, że wszystko poszło nie tak w 2019 roku i Huawei do tej pory ma problemy.

Ograniczenia sprawiają, że trudno polecić Huawei P60 Pro większości ludzi. Kosztuje majątek, ale nie ma 5G i nie może uruchomić większości najlepszych i najbardziej ambitnych aplikacji i gier na Androida.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200