HP bez Fioriny
- Jarosław Ochab,
- 09.02.2005, godz. 15:34
Carly Fiorina przestanie pełnić funkcje prezesa i dyrektora generalnego koncernu Hewlett Packard - taką sensacyjną wiadomość podała oficjalnie rada nadzorcza koncernu. Firma wyznaczyła już jej tymczasowych następców. Przyczyną rozstania Fioriny z HP najprawdopodobniej stały się... komputery. Ich produkcja wciąż nie przynosi firmie oczekiwanych dochodów.
"Różnicę zdań" musiały być naprawdę spore, gdyż Carly Fiorina ustąpiła z zajmowanych stanowisk ze skutkiem natychmiastowym. Prawdziwych przyczyn - jak to zwykle bywa w takich wypadkach - należy się doszukiwać w wynikach finansowych koncernu. Carly Fiorina została odwołana na tydzień przed ogłoszeniem danych finansowych HP za kolejny kwartał obrachunkowy. Kondycja finansowa firmy jest co prawda stabilna za sprawą działu druku i przetwarzania oraz dzięki sprzedaży usług. Największą bolączką HP są natomiast wyniki działu produkującego komputery. Nie od dzisiaj wiadomo, że coraz trudniej zarobić na sprzęcie. Niedawno pogodził się z tym IBM odsprzedając produkcje PC chińskiemu Lenovo. Analitycy zaczęli spekulować, że HP zdecyduje się na podobny krok. Wbrew oczekiwaniom koncern postanowił ponownie połączyć produkcje PC z najlepiej prosperującym działem druku i przetwarzania obrazu. Pozytywne efekty - przynajmniej jeśli chodzi o sprawozdania finansowe - przyniosła podobna kuracja, polegająca na połączeniu działu serwerów i pamięci masowych (ESG) z HP Services Group (w jej wyniku powstał Technology Solutions Group).
Sprzedaż desktopów, notebooków i urządzeń PDA przyniosła HP w 2004 r. ponad 24,6 mld USD, co oznacza ok. 16% wzrost wobec 2003 roku. Jednakże Hewlett-Packard nieprędko stanie się drugim Dellem, który na produkcji komputerów zarabia krocie. Wiadomość o odejściu Carly Fioriny może przynieść pewną satysfakcję tym, którzy kilka lat temu sprzeciwiali się fuzji HP z Compaq Computer. Ich zdaniem wchłonięcie jednego z największych producentów komputerów, zbyt mocno uzależniało HP od rynku PC.
Carleton (Carly) Fiorina ur. w 1954 r., po ukończeniu w 1976 roku studiów na Uniwersytecie Stanford na kierunku filozofii i historii średniowiecza, zamierzała rozpocząć kolejne studia prawnicze. Jednak w 1980 roku przyjęła posadę handlowca w korporacji AT&T. W 1996 roku staje na czele Lucent Technologies, spółki która została wydzielona z AT&T i wprowadza ją na giełdę.
Prezesem Hewlett-Packard została w 2000 roku. Rok później ogłosiła zamiary przejęcia za 25 mld USD spółki Compaq. Transkacja doszła do skutku w maju 2002 roku. Ostateczna kwota zakupu wyniosła 19 mld USD. Przeciwny tej operacji był jednen z członków rady nadzorczej HP - Walter Hewlett (syna współzałożyciela firmy - Williama Hewletta).
Ruch ten miał zapewnić koncernowi poszerzenie oferty i zasięgu działania, dzięki czemu HP mogło nawiązać walkę z IBM. Od tamtej pory Carly Fiorina znalazła się pod silną presją zarówno rynku jak i zarządu, który oczekiwał wyraźnej poprawy wyników, które miała przynieść największa fuzja w branży IT.
Co teraz będzie robić była szefowa HP? Carly Fiorina, która przez 6 minionych lat zajmowała najwyższe miejsca w rankingu "Najbardziej wpływowych kobiet biznesu na świecie" magazynu Fortune, z pewnościa nie będzie musiała długo szukać sobie ciekawego zajęcia.