Firma jako przedsięwzięcie

Na sprzedaż wystawiono w tym roku nieruchomość, spółki outsourcingowe (w końcowej fazie sprzedaży) i ponownie spółki geodezyjne. Kontrakt z NFZ został zaś sprzedany w 2008 r. do firmy Kamsoft.

Sprzedaż aktywów w drugim kwartale przyniesie Sygnity 15-20 mln zł. Środki te spółka przeznaczy na spłacenie w lipcu br. większości z obligacji wyemitowanych na kwotę 53 mln zł. Oprócz wykupienia obligacji, spółka redukuje też zadłużenie wobec banków, które jeszcze w 2008 r. co kwartał podejmowały decyzję o dalszych losach linii kredytowych dla Sygnity, wzbudzając tym uzasadniony niepokój inwestorów. "Wyniki mogą być różne, ale gotówki nie może w firmie zabraknąć. Zagrożenie utraty finansowania bieżącej działalności zostało zażegnane" - podkreśla Piotr Kardach.

Na rynku inaczej

Spółka nie ochłonęła jeszcze po wysiłku reorganizacji, a musi już zmierzyć się z nową rzeczywistością rynkową. "Wierzymy, że zrealizujemy zweryfikowany plan sprzedaży. Oceniamy nasze tegoroczne przychody na 900 mln zł" - mówi Piotr Kardach. Spółka wkalkulowała już w ten wynik spadek koniunktury na rynku bankowym. Szacuje, że jej przychody z tego sektora w tym roku mogą zmniejszyć się aż o 20%. "Czekamy na wyklarowanie się sytuacji w tym sektorze. Na początku roku trwało nawet <<przeciąganie>> umów utrzymaniowych, które wcześniej z roku na rok rutynowo przedłużano. Wszyscy negocjują, zmniejszą stawki lub zakres, aby zmniejszyć budżety" - mówi Piotr Kardach.

Z drugiej strony Sygnity - wbrew kryzysowi - notuje wzrost popytu na rynku energetycznym. Do spółki trafiło w tym roku dwa razy więcej kontraktów niż w 2008 r. Jego zdaniem, w 2009 r. budżety klientów będą inne, być może mniejsze, ale istotna jest ich struktura. "Mniejsze kwoty mogą być - z naszego punktu widzenia - lepiej wydane, jeżeli będą to nasze produkty i usługi. Istotnie w I kwartale spadły zamówienia na sprzęt. Biznes usługowy jest na to mniej wrażliwy. Utrzymuje się bowiem sprzedany już system, który wymaga modyfikacji wraz ze zmianami w otoczeniu prawnym" - tłumaczy Piotr Kardach.

Wczesną jesienią powinny pojawić się przetargi, które przeprowadzi Centrum Projektów Informatycznych MSWiA. Sygnity ma zamiar brać w nich udział ze względu na doświadczenie i referencje. "Liczymy na cywilizowaną konkurencję. CPI ma do wydania 350 mln zł. Może będzie kilka projektów, które rynek podzieli między siebie. Mniej też będzie chętnych w wyniku konsolidacji polskiej branży IT" - podkreśla Piotr Kardach. Pozyskane kontrakty mogą poprawić tegoroczne wyniki spółki.

Pozycja w TOP200

2. miejsce wśród dostawców usług wdrożenia oprogramowania

3. miejsce wśród dostawców dla sektora administracji

3. miejsce wśród dostawców dla sektora bankowego

4. miejsce wśród dostawców dla sektora utilities (1. jeśli włączyć Winuel)

4. miejsce wśród dostawców dla sektora przemysłowego


TOP 200