Elastyczne umowy

3000

klientów obsługuje miesięcznie sklep Audioteka.pl.

"Założeniem Audioteka.pl jest sprzedaż treści w sposób, który jak najmniej komplikuje wykorzystanie jej przez końcowego użytkownika" - mówi Michał Lach, jeden z założycieli serwisu. "Zapisanie trwałego watermarku, którego ID można wyśledzić z dokładnością do pojedynczej transakcji sprawia, że rzadko kto będzie chciał taki oznaczony plik publicznie udostępnić w Internecie, gdyż musi się liczyć z konsekwencjami. Watermark zawsze wskazuje na nabywcę" - dodaje Błażej Kukla, współzałożyciel i prezes zarządu spółki zarządzającej projektem Audioteka.pl.

Oprócz zalet samego audiobooka (wygoda "czytania" w korku, podczas treningu, na spacerze itd.), argumentem za legalnym korzystaniem z niego jest także cena. Jest ona niejednokrotnie niższa niż książki papierowej. Ponadto raz zakupiona treść jest dostępna wielokrotnie. Gotowe nagrania są przez miesiąc przechowywane w postaci zakodowanej, czyli z watermarkiem i mogą być ponownie pobrane w każdym momencie. Po tym okresie zabezpieczony plik jest usuwany z serwera i zostanie ponownie zakodowany, gdy tylko użytkownik zechce go ponownie pobrać. Jest to bezpłatne, gdyż użytkownik uiścił już opłatę za treść przy zakupie audiobooka. Sklep przechowuje historię zakupów, dzięki czemu po utracie pliku (na przykład, gdy karta pamięci lub płyta ulegnie uszkodzeniu), klient nie traci raz zakupionych treści.

Sprzedaż z półki i z magazynu

Konstrukcja takiego serwisu zakłada sprzedaż dość obszernych plików, obejmujących kilka godzin nagrania audio. Umieszczenie znaku wodnego w treści dźwięku wymaga przekodowania pliku, a to z kolei skutkuje dużym zapotrzebowaniem na moc obliczeniową. Proces wstawiania znaku wodnego jest dość długotrwały ze względu na bardzo skomplikowane obliczenia matematyczne. Wykonują to osobne serwery, które wykorzystują bibliotekę do cyfrowego watermarkingu, licencjonowaną od Fraunhofer Institute (obecnie pracuje wersja 1.26).

Ze względu na czas zabezpieczania każdego pliku zdecydowano się na zorganizowanie sprzedaży w sposób, który umożliwia najsprawniejsze wykorzystanie zasobów. Niektóre z plików można przygotować wcześniej, gdyż umożliwia to oddzielenie identyfikatora każdego pliku od samej transakcji. Połączenie obu zapisów odbywa się w momencie transakcji zakupu audiobooka. Dzięki temu, firma może być przygotowana na zwiększony popyt na sprzedawane pliki i uprzednio przygotować niezbędny ich zapas. Ma to miejsce np. tuż przed premierą rynkową nowego audiobooka, a w szczególności przed premierą audiobooków takich autorów, jak Paulo Coelho, Stephen King, Jerzy Pilch czy Katarzyna Grochola - gdy firma spodziewa się zwiększonego ruchu. Procesy osadzania watermarku, związane z wcześniejszym przygotowaniem plików, są wykonywane z mniejszym priorytetem od bieżących transakcji, aby klient nie musiał czekać na dostarczenie zakupionego pliku, a farma serwerów wykonujących te obliczenia była jak najlepiej wykorzystana.

W momencie zakupu system sprawdza czy gotowy zabezpieczony znakiem wodnym plik jest dostępny, jeśli tak, to przypisuje jego ID watermarku do ID transakcji, a następnie przekazuje plik klientowi. Jeśli takiego pliku nie ma w zasobach, system pobiera wersję niezakodowaną i przekazuje do kolejki zabezpieczeń z wysokim priorytetem. Wtedy klient niestety musi chwilę poczekać na zakończenie zabezpieczania danego pliku. Jest o tym informowany przez serwis.


TOP 200