Ekonomia sztuki

Widzimy, że utwór autotematyczny wyłania się nie z koncepcji osobistych artysty lecz z obiektywnych warunków materiału, z którego on je tworzy. A to jest podstawowa zasada sztuki nowych, cyfrowych mediów.

Fałszywa ideologia

Czas na wnioski. Od momentu kiedy Donald Knuth w "Art of Computer Programming" wskazał na analogie pomiędzy oprogramowaniem a przepisami z książki kucharskiej, rozumianymi jako zestaw poleceń do wykonania, a czasem kiedy Richard Stallman w "Free Sowtware, Free Society" stwierdził, że współdzielenie oprogramowania narodziło się wraz z komputerami tak jak dzielenie się przepisami sięga początków gotowania, poststruktualna teoria poznawcza (z której wywodzą się tego typu analogie), będąca paradygmatem współczesnych badań nad funkcjonowaniem komputera a tym bardziej rozwojem nowych mediów, zawładnęła umysłami teoretyków, utrudniając lub wręcz uniemożliwiając zrozumienie fenomenu ery elektronicznej komunikacji i sztuki. Jeden z czołowych teoretyków mediów, Alexander R. Galloway, stwierdza, że "oprogramowanie jest ideologią, która stała się maszyną", oraz, że "istnieje podobieństwo /…/, pomiędzy strukturą ideologii i strukturą oprogramowania", podbudowując swoje rozważania kategoriami pojęciowymi zaczerpniętymi z Althussera, Marksa, Gramsciego, Derridy.

Ideolodia poststrukturalizmu jest popularna wśród badaczy, ponieważ opierają oni swoje analizy na binarnej dychotomii życia społecznego, kulturalnego i gospodarczego. Z czego składają się nowe media? Z dwóch różnych warstw: warstwy komputerowej i warstwy kulturowej. Co jest podstawowym składnikiem relacji międzyludzkich ? Dominacja - męża nad żoną (dzisiaj odwrotnie), pracodawcy nad pracownikiem, kodu oprogramowania nad użytkownikiem. Co gorsza, analiza sztuki czy kultury współczesnej podejmowana jest przy pomocy pojęć takich jak n.p. wprowadzona przez T.Teodorowa definicja narracji jako przejścia "od jednego stanu równowagi do innego".

Ideologia poststrukturalizmu jest "fałszywą świadomością" epoki internetu. Kategorie poznawcze, których używa do zrozumienia epoki informacyjnej, n.p. baza danych i narracja, warstwa komputerowa i warstwa kulturowa, są tak prymitywne i niedostosowane do bogactwa elektronicznych środków wyrazów, że pełni ona rolę magii a nie nauki. Stąd niniejszy artykuł, którego celem było przypomnienie bogactwa sztuki poetyckiej, powieściowej i filmowej z którego wyłoniła się epoka Internetu.

O związkach nowych mediów ze sztuką awangardową czytaj także: Andrzej Gontarz: Komputer zamiast siekiery, Computerworld nr 24/2000 z 12 czerwca 2000 r. oraz Andrzej Gontarz: Artystyczny nieład cyberprzestrzeni, Computerworld wydanie na 10 lat z 1 października 2000 r.


TOP 200