Czy Windows NT zastąpi Unixa

Pojawiające się nowe wersje NT są coraz bardziej skalowalne. Nowa wersja 4.0 Windows NT Servera zapewnia wyższą skalowalność niż poprzednia. Microsoft zapewnia, że w NT 4.0 jest ona wyższa o ok. 33% niż w NT 3.51. W przyszłym roku Microsoft zamierza ulepszyć wieloprocesorowość i umożliwić stosowanie klastrów, które będą wbudowane w kolejnej wersji systemu, znanej jako Cairo. Obie cechy - obsługa klastrów i wieloprocesorowości są uważane przez wielu uzytkowników za strategiczne na rynku korporacyjnym, zwłaszcza przy korzystaniu z baz danych.

Microsoft rozwija technologię klastrową wspólnie z Compaq Computer Corp. Niezależnie od tych firm nad udostępnieniem klastrów na Windows NT pracują Digital Equipment (ma już gotowe rozwiązanie), NCR, Hewlett-Packard oraz Tandem Computers. Wstępna wersja tego ostatniego klastra, umożliwiająca łączenie jedynie dwóch serwerów, dostępna będzie dopiero w 1997 r. Na początku 1998 r. będzie mógł on już łączyć 60 serwerów.

Wydajność, a cena

Jeśli chodzi o wydajność, Windows NT wypada raczej słabo w porównaniu do Unixa. IBM ma system oparty na sprzęcie RISC System S6000 i pracującym pod unixowym systemem IBM AIX, który umożliwia współpracę 512 procesorów. Z kolei Pyramid Technology Corp. i jego system Reliant RM 1000 posiada wsparcie dla 64 procesorów. Jedynym problemem jest cena, to ostatnie rozwiązanie kosztuje ok. 10 mln USD.

Oficjalne testy wydajności systemów, przeprowadzone przez Transaction Processing Council (TPC), stawiają na pierwszym miejscu Unixa. Z drugiej strony, Windows NT wygrywa w testach mierzących stosunek ceny do wydajności. Serwer Alpha Digitala, na której pracowała baza danych Oracle7, uzyskała ostatnio wyniki 30 390 transakcji na minutę, a koszt transakcji wyniósł 305 USD. Natomiast SQL Serwer 6.5 pracuje pod Windows NT 4.0 i uzyskał odpowiednio 6671 transakcji na minutę w cenie 91 USD za transakcję.

Użytkownicy uważają, że Windows NT są tańsze, łatwiejsze w instalacji i administracji. Przedstawiciele firmy Santa Cruz Operation Inc. stwierdzili jednak, że obecnie, gdy Unix stał się bardziej graficzny, jest znacznie bardziej przyjazny niż dotychczas. "Nie sądzę, aby na wybór systemu miała wpływ łatwa lub trudna instalacja, ponieważ dokonywana jest ona tylko raz. Prawdą jest, że dużo łatwiej zainstalować NT, proces ten w tym systemie jest niemalże intuicyjny. Dużo łatwiejsze jest również codzienne zarządzanie tym systemem. Jednak zoptymalizowanie środowiska to już inna sprawa i aby móc tego dokonać, należy posiadać głęboką wiedzę np. dotyczącą zarządzania profilami. Podsumowując, administrowanie Windows NT można ocenić pozytywnie. Jednak jego wydajność i lepsza skalowalność, wciąż pozostawiają wiele do życzenia. Dzielenie plików i drukarek to wciąż domena NetWare" - powiedział Jaromir Pelczarski.

Jeden wobec wielu

Jak twierdzą przedstawiciele Microsoftu, podstawową korzyścią Windows NT jest to, że istnieje jedna wersja systemu, podczas gdy Unix ma różne odmiany, każda dla innej platformy sprzętowej. Mimo obietnic złożonych przez jego producentów 10 lat temu, Unix wciąż nie jest jednolitym systemem operacyjnym.

Producenci ci ripostują jednak, że kiedy jedna firma kontroluje rozwój systemu, nie wpływa to dobrze na innowacyjność systemu. Poszczególne odmiany Unixa oferują zaawansowane rozwiązania klastrowe czy rozszerzenia 64-bitowe, których nadal nie posiada NT. Konkurencyjność - ich zdaniem - prowadzi do szybszego rozwoju systemów unixowych.


TOP 200