W Hiszpanii służby nadzoru rzeki Ebro (jej dorzecze to obszar 86 tys. km²) wykorzystują system SAIH (automatyczny system informacji hydrologicznej). Oparty na łączności TETRA, wykorzystywany jest do racjonalizacji i optymalizacji zarządzania zasobami wodnymi. Dzięki niemu stało się łatwiejsze przewidywanie powodzi i zarządzanie w sytuacjach kryzysowych. Nastąpiła również poprawa meteorologicznych i hydrologicznych baz danych (ilość i jakość wody). Hiszpańskie Ministerstwo Środowiska zażyczyło sobie, aby system zapewniał centralny monitoring i sterowanie, następnie przekaz informacji w czasie rzeczywistym o stanie rzeki i kanałów oraz interoperacyjność z istniejącymi instrumentami terenowymi. Dodatkowo postawiono na wydajność operacyjną, niezawodną łączność bezprzewodową, bezpieczną sieć radiową, możliwość łatwego i taniego rozszerzenia oraz zwiększenia wydajności systemu. Przetarg wygrała Motorola. Urządzenia sterujące używane do monitorowania i kontroli tworzą system SCADA (nadzór i gromadzenie danych). Zdalne terminale (RTU), pełnią zaś funkcję kontrolno-sterującą w odległych lokalizacjach, dając możliwość gromadzenia i monitorowania danych z całego systemu w centrum sterowania.

Z kolei w Szwecji rządowa agencja zarządzania kryzysowego MSB odpowiada za rozwój i wsparcie cyfrowego systemu łączności specjalnej RAKEL. Jego wdrożenie zostanie ukończone pod koniec 2010 r. Wdrożenie prowadzi konsorcjum firm SAAB, Eltel Networks i EADS. Dzisiaj z systemu RAKEL korzysta 25 tys. użytkowników - policjantów, strażników granicznych, urzędników administracji rządowej i strażaków. Wśród nich są również stacje pogotowia ratunkowego i samorządy oraz prywatne przedsiębiorstwa sieciowe, w tym firmy energetyczne. Przyjmuje się, że za trzy lata z tego systemu będzie łącznie korzystać od 50 do 70 tys. osób. Model biznesowy zakłada, że agencja na tym nie zarabia, jedynie pobiera opłaty w formie abonamentu na utrzymanie systemu. Przykładowo, roczny koszt dla użytkowników z sektora publicznego to 900 euro, a użytkowników komercyjnych 1250 euro. Pozwala to na zestawianie połączeń głosowych i transmisję danych. Dodatkowe usługi - połączenia telefoniczne czy wysyłanie wiadomości SMS - są dodatkowo płatne.

Sławomir Kosieliński

Wyłączenie telewizji analogowej w Europie uwalni częstotliwości, nazywane dywidendą cyfrową. Najwięcej nowego pasma potrzeba obecnie na rozwój systemów szerokopasmowego dostępu. To najszybszy sposób na dotarcie do miejsc, gdzie trudno jest zbudować łącza kablowe. To też szansa na rozwój coraz bardziej pożądanych mobilnych aplikacji transmisji danych. Operatorom komercyjnych sieci komórkowych następnej generacji pasmo jest niezbędne by zapewnić powszechnie już pożądany mobilny dostęp do Internetu, usług multimedialnych, telewizji mobilnej. Przeskok do technologii następnej generacji LTE od strony technicznej też wymaga nowego pasma. Wśród wielu cywilnych, w tym ściśle komercyjnych potrzeb nie można zapomnieć o użytkownikach z sektora bezpieczeństwa publicznego. W tej dziedzinie również wzrasta zapotrzebowanie na szerokopasmowe usługi mobilne. Chodzi o szybki dostęp do baz danych, przekazywanie dokumentów, zdjęć, obrazów z kamer, map. Zdaniem Motoroli i EADS część dywidendy cyfrowej powinna niewątpliwie zostać przeznaczona dla sektora bezpieczeństwa publicznego. Bez przydziału nowych częstotliwości nie ma bowiem mowy o dalszym rozwoju systemów zarządzania kryzysowego bazujących na szerokopasmowej infrastrukturze TETRA TEDS (TETRA Enhanced Data Services). Systemy komercyjne rozwijane według komercyjnych reguł mogą być tylko częściowo wykorzystane jako platforma usługowa dla systemów kryzysowych. Trudno oczekiwać, by sieci komercyjne zawsze gwarantowały rosnące wymagania bezpieczeństwa i niezawodności w stanach kryzysowych. Według szacunków Motoroli sektor bezpieczeństwa publicznego ma dostęp do zaledwie 0,9% dostępnego w Europie widma radiowego. To zbyt mało, by sprostać nowym wyzwaniom zarządzania kryzysowego. (sk)