Byliśmy więksi...

W takich warunkach stworzony został przez polskich inżynierów komputer UMC-1, maszyna złożona z 900 lamp, która działała w zawrotnym tempie i wykonywała 100 operacji na sekundę, która operowała na niezwykle ciekawej arytmetyce minus dwójkowej, co jest ewenementem na skalę światową. Wówczas też Elżbieta Jaworska-Ziemkiewicz, jedna z nielicznych kobiet konstruktorów, pracowała przy budowie maszyny ZAM-41. Aby stworzyć projekt logiczny i maszynę, która zmieściłaby się w dwudrzwiowej szafie, trzeba było bardzo dobrze poznać technikę "minimalizacyjną" funkcji logicznych. W takich warunkach budowała ona procesory mając do dyspozycji tylko dwa rodzaje przerzutników.

W latach 70. XX wieku polskie zakłady tworzyła peryferie komputerowe, jakich nie produkował żaden inny kraj w obozie RWPG. "W latach 70. nasze peryferia były tak dobre, że eksportowaliśmy do Nowosybirska i Dubnej setki maszyn Mera 60. Sprzedawaliśmy prawie całą produkcję za granicę" - wspomina prof. Ryszard Pregiel. Jego zdaniem, w porównaniu do tego, czym przemysł informatyczny jest dzisiaj i czym był na przełomie lat 70. i 80., jest to - poza obszarem aplikacji - cofnięcie się jego. "Jesteśmy obecnie wielką czarną dziurą eksportu zarówno oprogramowania, jak i sprzętu komputerowego. Największe zaś polskie firmy IT to głównie odbiorcy sprzętu i integratorzy. Tymczasem w latach, w których tworzone były pierwsze polskie maszyny, bez wątpienia byliśmy blisko światowej czołówki, przynajmniej w aspekcie pewnych maszyn" - podsumował prof. Ryszard Pregiel.

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Chcesz wiedzieć więcej? Wejdź na portal ITPedia. Poznaj historię narodzin polskiego przemysłu IT, jego sztandarowe produkty i stojących za nimi inżynierów.

-------------------------------------------------------------------------------------------------

W tych latach Ryszard Kajkowski zakładał pierwszą działalność rzemieślniczą, która pozwoliła mu tworzyć oprogramowanie i dała zalążek kilkunastu polskim spółkom, w tym firmie Procom, w której tworzono system finansowo-księgowy dla urzędów i fabryk. Parę lat później swój oddział w Polsce otworzył IBM. W stanie wojennym firma ta zatrudniała 3 osoby, obecnie ponad 1000.

Nie dać zapomnieć

Tego typu działalności i inicjatyw było tak wiele, że opowiadający o nich prelegenci nie byli w stanie opowiedzieć o wszystkim podczas jednego spotkania. Zgodnie stwierdzili, że historia polskiej informatyki to dziedzina zapomniana i szczątkowo utrwalona na kartkach książek, a przy tym mało znana poza wąskim gronem specjalistów. Nadzieją na poprawę tej sytuacji są inicjatywy, które mogą pomóc utrwalić historię przemysłu IT w Polsce i prezentować je zainteresowanym w przystępny sposób. Bronisław Piwowar (były redaktor naczelny miesięcznika Networld wydawanego przez IDG Poland - przyp. red.) złożył w imieniu Eugeniusza Bilskiego, Thanasisa Kamburelisa i swoim deklarację udziału w opracowaniu historii polskiej informatyki, jeśli tylko Polskie Towarzystwo Informatyczne podejmie się tego działania. Zachęcał również innych prekursorów polskiej informatyki do tworzenia internetowej historii polskiej informatyki na prowadzonych przez nas stronach ITpedia.pl. Podczas Seminarium przedstawiony został też projekt wystawy w Muzeum Techniki, na której ma być zaprezentowana historia polskiej informatyki.

Zapraszamy do kolejnego numeru Computerworld 47-48/2009, poświęconego podsumowaniu ostatnich 20 lat branży IT i przybliżeniu możliwych scenariuszy jej rozwoju.


TOP 200