Brakuje fascynacji

Zobaczyć, dotknąć, doświadczyć

Brakuje fascynacji

Lewa tabela: Czy nauka i technologia są ważne dla społeczeństwa*

Prawa tabela: Chciałbym dostać pracę w zawodzie technicznym*

Jednym ze sposobów na przyciągnięcie młodzieży do nauk ścisłych, rozbudzenie u nastolatków zainteresowania, czy wręcz fascynacji regułami rządzącymi stosowanymi na co dzień technologiami, są fun-kcjonujące w wielu krajach na świecie centra nauki. Takie centrum zostało utworzone również w Warszawie. Obecnie trwają przygotowania do budowy jego nowej siedziby nad Wisłą.

Centrum Nauki Kopernik ma proponować pełną interaktywność w samodzielnym doświadczaniu zjawisk opisywanych na gruncie nauki. Odwiedzający Centrum będą mogli sami, od początku do końca, przeprowadzić interesujący ich proces czy eksperyment. Zapewniona zostanie pełna interaktywność. "Ile z tego zrozumiem - zależy ode mnie. Im więcej wiem, im więcej przeczytam, im więcej porozmawiam z ludźmi, tym więcej z tego co zrobię, zrozumiem" - mówi Robert Firmhofer, dyrektor Centrum Nauki Kopernik. Centrum ma wypełniać lukę edukacyjną, której nie jest w stanie zapełnić współczesna szkoła. "Szkoła zaniedbuje pokazywanie tego, co potrzebne ludziom. Młodzież nie widzi związku między zdobywaniem wiedzy naukowej i kwalifikacji w zawodach technicznych a miejscem naukowców i inżynierów w społeczeństwie. Motywacje zostały oddzielone od wartości" - tłumaczy Robert Firmhofer. Szkoła uczy, że nauka jest nudna. Centrum Nauki Kopernik chce pokazywać, że to czego się uczymy, ma wpływ na nasze życie, że jest nam potrzebne i przydatne, chociaż nauczenie się tego może być trudne - tak jak w przypadku języka obcego.

Planowane w nowej siedzibie Centrum ekspozycje mają inspirować, skłaniać do samodzielnego działania, zaangażowania się w rozwiązanie problemu, zmuszać do aktywności. Jedną z takich instalacji ma być gra symulacyjna polegająca na zaopatrywaniu miasta w media. Trzeba będzie tak dysponować zasobami energii i wody, aby starczyło ich dla wszystkich. Jest to gra zespołowa, która ma uzmysławiać wzajemne relacje i zależności między podejmowanymi decyzjami i działaniami. System komputerowy będzie przeliczał efekty dokonywanych wyborów i decyzji i prezentował grającym wyniki przetłumaczone na skutki ich decyzji. W podobny sposób będzie działała również gra obrazująca zawiłości projektowania urbanistycznego. Interaktywny panel i system projekcyjny sprzężone z systemem komputerowym pozwolą projektować elementy miasta na dowolnych planach (na przykład z 1945 roku). Można grać zespołowo lub indywidualnie. Efekty gry można będzie wysłać na swój komputer. Planowana jest też pracownia robotyki - studenci będą mogli w niej realizować swoje prace pod warunkiem, że będą się opiekować uczniami.

W przeważającej części ekspozycji będą jednak instalacje pozwalające w bezpośredni sposób doświadczyć prostych praw fizyki, poznać reguły rządzące otaczającym nas światem przyrody czy zrozumieć zasady decydujące o takim a nie innym działaniu spotykanych w życiu codziennym urządzeń i technologii. Atrakcją ma być wielka maszyna transportująca kolorowe kulki do przezroczystego zbiornika pod sufitem. Maszynę będą uruchamiać siłą własnych mięśni zwiedzający - im bardziej aktywna grupa, tym większe obroty maszyny i więcej kulek na górze. Korzystając ze specjalnie skonstruowanej dźwigni, dzieci będą mogły się przekonać, że bez trudu mogą podnieść na sporą wysokość swoich rodziców lub dziadków. Będzie też łóżko fakira, które uzmysłowi, że nawet ostro zakończone gwoździe nie kaleczą, jeżeli są gęsto i równo wbite. Planowane są również instalacje objaśniające mechanizm obiegu wody w przyrodzie czy zasady budowy mostu lub budynku odpornego na wiatr.

"Centra nauki bazują przede wszystkim na bezpośrednim kontakcie z żywym eksperymentem. Dotychczasowe doświadczenia z różnych centrów na świecie pokazują, że młodzież jest w niewielkim stopniu zainteresowana prezentacjami multimedialnymi" - tłumaczy Robert Firmhofer. Dlatego w Centrum Nauki Kopernik technologie informatyczne będą ukryte, wykorzystywane głównie do wspomagania sprawnego funkcjonowania ekspozycji lub prowadzenia gier i eksperymentów, np. takich jak wspomniane zaopatrywanie miasta w media. Młodzi ludzie mają na co dzień kontakt z komputerami w domu czy szkole, więc nie interesuje ich patrzenie w monitor w centrum nauki. Wolą doświadczyć ciekawych przeżyć bezpośrednio na fizycznych eksponatach. Chyba że multimedia oferują coś, co zaangażuje widza bezpośrednio w działania, np. program pozwala na przeniesienie obrazu swojej osoby wdo wirtualnego środowiska widzianego na dużym ekranie.

Nie tylko informatyzacja

"Ludziom brakuje dzisiaj bezpośredniego, rzeczywistego, namacalnego doświadczenia" - uważa dyrektor Robert Firmhofer. Ubolewa, że skupiono wszystkie wysiłki na informatyzacji szkół, a zapomniano o wyposażeniu laboratoriów przedmiotowych - fizycznych, chemicznych, biologicznych. Dzieciom pozostało uczenie się albo z samych podręczników, albo z programów komputerowych. Zabrakło możliwości samodzielnego, eksperymentalnego sprawdzenia wartości i przydatności przyswajanej wiedzy. To z pewnością też jeden z powodów coraz mniejszego zainteresowania studiowaniem na kierunkach ścisłych i technicznych.


TOP 200