Bezpieczna poczta

Poczta elektroniczna jest obecnie standardowym narzędziem komunikacji w biznesie i trudno wyobrazić sobie, by można się było bez niej obejść. Niestety, większość krążących w sieci wiadomości zawiera spam bądź szkodliwe oprogramowanie, a brak dostępu do firmowej poczty, utrata danych czy utrudnienia w pracy spowodowane działaniem złośliwego kodu mogą być bardzo kosztowne. Ponieważ spam jest interesem przynoszącym grube miliony dolarów, zaś wirusy potrafią być znakomitym narzędziem służącym do zarabiania pieniędzy przez przestępców (np. wyłudzanie numerów kart kredytowych), trudno liczyć, że problem ten sam się rozwiąże. Dlatego warto zastanowić się, jak skutecznie rozwiązać problem oczyszczania poczty elektronicznej z tego wszystkiego, co zabiera czas pracownikom, a często niesie też ryzyko finansowych strat.

Kwestię ochrony poczty elektronicznej można rozwiązać instalując na serwerze odpowiednie oprogramowanie, kupując gotowe urządzenie (appliance), czy po prostu korzystając z usługi ochrony poczty świadczonej przez zewnętrzną firmę. Każde z tych rozwiązań ma zarówno plusy, jak i minusy, a decyzja o wybraniu jednego z nich z pewnością będzie zależała od specyfiki firmy. Przy podejmowaniu decyzji o zakupie warto uwzględnić parametry i uwarunkowania prezentowane w zestawieniu obok.

Oprogramowanie do ochrony poczty

Software chroniący pocztę elektroniczną jest zwykle instalowany na serwerze wewnątrz sieci komputerowej firmy. Taki system pozwala na efektywną walkę ze spamem, wirusami i innymi zagrożeniami, jakie niesie poczta elektroniczna, ale wymaga zwykle codziennego doglądania przez administratora. Plusem jest poczucie kontroli nad korespondencją, gdyż jest przetwarzana wewnątrz firmy. Z drugiej jednak strony, w tym przypadku najpierw wpuszczamy złośliwe oprogramowanie czy spam w mury firmy, i dopiero tu powstrzymujemy jego działanie. Istnieje zatem ryzyko, że jakiś kod zdąży uczynić coś złego, zanim nasze oprogramowanie go namierzy.

Musimy też mieć na uwadze, że przetworzenie każdej wiadomości w naszej sieci będzie wykorzystywało zasoby, takie jak pasmo czy moc obliczeniową serwera. O ile nie skorzystamy z oprogramowania typu open source, będziemy musieli również ponieść koszt licencji.

Warto zauważyć, że serwer MS Exchange 2007 ma dodatkową funkcję o nazwie edge transport server, pozwalającą na odfiltrowywanie spamu i wirusów w strefie DMZ i poza domeną. Jeśli używamy tego serwera poczty bądź planujemy jego zakup, być może ta funkcja zaspokoi nasze potrzeby.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200