Apple zmuszony do wprowadzenia zmian w zarządzie?

Jak twierdzą dziennikarze Bloomberga, zarząd Apple może zostać zmuszony do wprowadzenia kilku zmian osobowych w zarządzie firmy. Chce tego dwóch dużych udziałowców producenta.

Firmom Trillium Asset Management LLC i Sustainability Group nie podoba się obecny układ na szczycie Apple. Chcieliby nieco przewietrzyć kadrę zarządzającą i wprowadzić do niej przynajmniej jedną kobietę.

Póki co, jeśli wierzyć informacjom udostępnianym przez producenta, najbliżej pokoju nard jest Andrea Jung, była CEO Avon Products. Nie jest ona jednak członkiem zarządu. Piastuje stanowisko doradcze, określane mianem Senior Advisor to the Board of Directors. Wspomaga siedmiu dyrektorów wśród których znajduje się oczywiście Tim Cook, ale także i Arthur Levinson (związany z Genentech Inc.), William Campbell (związany z Intuit Inc.), Millard Drexler (CEO J. Crew), Robert Iger (CEO The Walt Disney Company), Ronald Sugar (związany z Northrop Grumman Corporation), oraz były wiceprezydent USA - Al Gore.

Zobacz również:

  • Wiemy kto może zastąpić Tima Cooka jako CEO Apple

Jonas Kron z Trillium stwierdził, że problemem wysokich szczebli Apple są "biali mężczyźni". Podobnego zdania jest Larisa Ruoff, reprezentująca Sustainability Group. Obie firmy oczekują, że Apple włączy do puli kandydatów do zarządu także "wysoko wykwalifikowane kobiety, oraz osoby z grup mniejszościowych".

Nie jest to jednak czysto ideologiczne podejście do tematu. Udziałowcy tłumaczą, że firma zarządzana przez "białych mężczyzn" może nie rozumieć zawiłości skomplikowanego świata, w którym biali mężczyźni nie stanowią większości. Docelowo, skład zarządu miałby przynajmniej przypominać paletę rynków, na których funkcjonują produkty Apple.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200