Apple przegrywa w sądzie - chodzi o brak ładowarek w zestawie
- 21.04.2022, godz. 08:02
Za Apple w dalszym ciągu ciągnie się decyzja o wyłączeniu ładowarek z zestawu sprzedażowego iPhone'a.
Firma Apple jako pierwsza zdecydowała się na uszczuplenie zestawu sprzedażowego swoich smartfonów. Od września 2020 roku w pudełku wraz z iPhone znajdziemy jedynie kabel USB Typu C do Lightning. Apple pozbyło się słuchawek EarPods oraz zasilacza sieciowego. Decyzja ta zdziwiła wielu użytkowników, którzy nie uwierzyli w tłumaczenia firmy Apple. Gigant z Cupertino warunkował decyzję o zmianie zestawu sprzedażowego kwestiami ekologii. Aktualnie - po zaledwie dwóch latach - spora część producentów zdecydowała się na identyczny ruch. Ładowarki nie znajdziemy rownież w zestawie sprzedażowym najnowszych smartfonów firmy Samsung.
Apple przegrało właśnie w sądzie. W sprawie związanej z zestawem sprzedażowym iPhone'a orzeknięto na korzyść konsumenta. Sprawa dotyczy rynku brazylijskiego. Sędzia orzekł, że Apple narusza prawo konsumencie poprzez nie dołączanie do zestawu zasilacza sieciowego, przez co użytkownicy nie mogą w pełni wykorzystać możliwości sprzętu bez zakupu dodatkowego akcesorium - ładowarki.
Zobacz również:
- Majowa konferencja Apple może być ważniejsza niż oczekujemy
- Rzecznik Mety skazany przez rosyjski sąd na sześć lat więzienia
- Intel przegrywa w niemieckim sądzie
Firma Apple została zobowiązana do zapłacenia zadośćuczynienia w wysokości około 1075 dolarów oraz pokrycia kosztów sądowych.
Brazylijska agencja ochrony konsumentów uważa, że Apple narusza Kodeks Ochrony Konsumenta. Gigant z Cupertino ma na ten temat inne zdanie. Firma uważa, że wielu klientów ma już ładowarki, a usunięcie ich z zestawu sprzedażowego jest korzystne dla środowiska oraz znacząco ogranicza wydzielanie dwutlenku węgla podczas procesu produkcji telefonów.