Firma Apple znana jest z wielu kontrowersyjnych działań. Ostatnimi czasy do jednych z nich zaliczamy politykę dbałości o środowisko promowaną przez giganta z Cupertino. Apple od kilku lat próbuje wykreować się jako globalna organizacja, która jest firmą świadomą ekologicznie i dbającą o środowisko naturalne. Zarząd Apple z Timem Cookiem na czele bardzo chętnie wypowiada się na temat nowych inicjatyw środowiskowych, zobowiązań klimatycznych, które postawiła sobie firma oraz działalności mającej na celu dążenie do zmniejszenia śladu węglowego organizacji.

W praktyce okazuje się jednak, że firma Apple nie zawsze działa w zgodzie z założeniami i nie do końca jest tak zieloną organizacją, na jaką się kreuje.

Zobacz również:

• Apple się poddaje - sideloading na iPadOS zadebiutuje jesienią
• Fairphone może zaprojektować tańszy model eko smartfona

Prawdziwy koszt produkcji iPhone'a

Smartfony są aktualnie jednym z największych źródeł dochodów firmy Apple. Smartfony z logo nadgryzionego jabłka nigdy do tanich nie należały. Firma Apple zdecydowała się na zmniejszenie zestawu sprzedażowego w celu ograniczenia produkcji akcesoriów, ale posiada jeszcze duże pole do popisu podczas produkcji samych smartfonów. Wytwarzane głównie przez zakłady Foxconn w Chinach smartfony Apple dystrybuowane są na cały świat, co znacząco wpływa na ślad węglowy i drastycznie zwiększa zużycie dwutlenku węgla.

Apple twierdzi, że 70% emisji dwutlenku węgla w organizacji pochodzi z produkcji produktów. Compare and Recycle szacuje, że sama produkcja smartfonów Apple iPhone w 2022 roku spowoduje emisję aż 17 megaton CO2.

Wpływ smartfonów Apple na środowisko zaczyna się znaczenie wcześniej, niż na liniach produkcyjnych. Do wytworzenia smartfonów potrzebne są materiały takie jak kobalt czy lit, których wydobycie i pozyskanie jest trudne oraz znacząco wpływa na środowisko naturalne. Dodatkowo do wyprodukowania jednej tony litu trzeba wykorzystać 2,2 miliona litrów wody.

Warto podkreślić również, że u podwykonawców firmy Apple bardzo często dochodzi do łamania praw człowieka i kodeksu pracy. W 2019 roku The Guardian informował o amerykańskim pozwie dotyczącym śmierci dzieci w kopalniach w Kongo. Firma Apple była jedną z organizacji wymienionych w pozwie. Do nadużyć dochodzi również w fabrykach firmy Foxconn - największego producenta sprzętu firmy Apple.

Rosnący problem z odpadami elektronicznymi

Sprzęt Apple cechuje się dłuższym cyklem życia, niż konkurencyjne urządzenia, ale Apple nadal ma problem z odpowiednim recyklingiem. Firma skutecznie utrudnia wymianę akumulatorów oraz rozbudowę swoich urządzeń, czym celowo skraca cykl życia produktu, co jest sprzeczne z założeniami firmy dotyczącymi ekologii.

Od wielu lat w komputerach MacBook akumulator jest przyklejony do kadłubka, a pamięć operacyjną oraz dysk umieszczony bezpośrednio na płycie głównej. Dodatkowo firma Apple ogranicza dystrybucję oryginalnych części zamiennych zmuszając użytkowników do korzystania z autoryzowanych serwisów z certyfikatem Apple Service Provider.

Apple proponuje swoim użytkownikom ubezpieczenie sprzętu AppleCare+, które przedłuża cykl życia produktu oraz pozwala naprawić uszkodzenia mechaniczne. Niestety oferta AppleCare+ aktywna jest jedynie w krajach, w których firma Apple posiada własne centra serwisowe. W innym przypadku cennik napraw pogwarancyjnych do niskich nie należy, a dodatkowo Apple zwiększyło cenę wymiany baterii, ekranu oraz tylnej części obudowy w najnowszych smartfonach z rodziny iPhone 14.

Brak ładowarki nie do końca jest lepszy dla środowiska

Od 2020 roku Apple sprzedaje swoje smartfony jedynie w zestawie z przewodem do ładowanie w standardzie USB Typu C do Lightning. Według Apple większość nabywców iPhone'a posiada dedykowany zasilacz, a dzięki zmniejszeniu zestawu sprzedażowego na jednej euro-palecie mieści się nawet do 70% więcej urządzeń, co pozwala na szybsze zaopatrywanie przy jednoczesnym zmniejszeniu rocznej emisji dwutlenku węgla o 2 miliony ton.

Należy zaznaczyć, że Apple nie do końca przedstawiło prawdziwe dane. W nowych zestawach sprzedażowych znajdziemy kable z końcówką USB Typu C, które pozwalają na szybsze ładowanie, ale nie są kompatybilne z 2 miliardami ładowarek, które dostarczono na rynek. W praktyce większość użytkowników musiała dokupić dedykowany adapter, co pozwoliło firmie Apple zarobić dodatkowe pieniądze. W kwestii ekologii warto dodać, że każdy adapter sprzedawany jest w oddzielnym pudełku zawierającym również skróconą instrukcję obsługi.

Dla wielu użytkowników decyzja firmy Apple o ograniczeniu zestawu sprzedażowego wynikała tylko i wyłącznie z chęci zwiększenia wyników sprzedaży akcesoriów, a zmniejszenie pudełka oraz informowanie o pozytywnym wpływie na środowisko naturalne było kwestią drugorzędną. Dziś - w 2022 roku - wielu producentów nie dołącza już ładowarki w zestawie ze smartfonem.

Kredyty węglowe kluczem do sukcesu

Firma Apple poświęciła ponad 4 lata oraz ponad 5 miliardów dolarów na budowę nowoczesnej siedziby Apple Park, która jest zgodna z podejściem środowiskowym giganta z Cupertino. Budynek bywa nazywany najbardziej ekologicznym biurowcem świata, a w praktyce skutecznie skrywa fakt, że Apple nie zmieniło zbyt wiele w kwestii etycznego produkowania swoich produktów zgodnie z dbałością o środowisko.

Wiele celów środowiskowych firmy Apple jest możliwych do osiągnięcia tylko dzięki kredytom węglowym. Oznacza to, że choć łańcuchy dostaw Apple nadal generują ogromne ilości CO2 i innych gazów cieplarnianych, firma sponsoruje tyle inicjatyw środowiskowych, że teoretycznie neutralizuje ich wpływ.

Działania proekologiczne firmy Apple nie zawsze się sprawdzają

Firmę Apple z pewnością należy pochwalić za stosowanie coraz większej ilości materiałów pochodzących z recyklingu, inwestycję w odnawialne źródła energii oraz podejmowanie kroków mających na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla przez całą organizację.

W praktyce warto jednak wiedzieć, że firma ukrywa również niektóre elementy swojej wątpliwej polityki środowiskowej i wyolbrzymia skalę działań, które komunikuje na każdej konferencji produktowej.