Do sieci trafiły nowe, dosyć zaskakujące informacje dotyczące jednej z najpopularniejszych aplikacji mobilnych. Jeden z byłych pracowników Meta twierdzi, że aplikacja Facebooka na Androida i iOS może celowo nadmiernie zużywać energię.

Z raportu opublikowanego na stronie New York Post wynika, że:

Facebook może potajemnie przyczyniać się do zbędnego drenażu baterii telefonów komórkowych użytkowników medium społecznościowego.

Nadmierne wykorzystywanie energii elektrycznie może być wykorzystywane do testowania nowych funkcji portalu społecznościowego bez wyraźnego poinformowania o tym fakcie użytkowników platformy.

Zobacz również:

• Meta będzie znakować szkodliwe treści generowane przez AI
• Rzecznik Mety skazany przez rosyjski sąd na sześć lat więzienia
• Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić

Były analityk danych w Facebooku - George Hayward - przekazał, że odmówił działań związanych z doprowadzeniem do zwiększenia zużycia energii, ponieważ mogą one mieć negatywne konsekwencje takie jak np. rozładowanie się akumulatora w momencie sytuacji awaryjnej wymagającej wezwania pomocy. Według byłego pracownika funkcje testowane przez Facebooka na urządzeniach mobilnych mogą zakłócać pracę rozwiązań takich jak wykrywanie wypadków, wykrywanie upadku oraz łączenie się z numerami alarmowymi.

Prawnik George'a Haywarda przekazał, że praktyka stosowana przez Meta była "wyraźnie nielegalna".

Co istotne Hayward nie posiada 100% pewności, że funkcja zwiększająca zużycie energii została wdrożona do produkcyjnej wersji aplikacji mobilnej Facebooka. Poinformował on opinię publiczna na podstawie wewnętrznych dokumentach o testach funkcji. Raport wskazuje, że został zwolniony za odmowę wykonania polecenia związanego z testami.