6 technologii rodem ze sci-fi, które są bliżej niż myślisz (3 z 6)
3. PCM - alternatywne metody przechowywania danych
Choć pamięci typu Flash są wciąż optymalizowane, to w technologii przechowywania danych nadchodzi znacznie większy przełom. Dostępne dziś pamięci NAND (wykorzystywane np. w dyskach SSD) oferują możliwość zapisywania danych z prędkością sięgającą 2 Gb/s. W nowym typie pamięci prędkość zapisu danych ma zostać znacznie zwiększona - m.n. dzięki możliwości bezbłędnego zapisywania dwóch bitów danych w jednej komórce.
Pamięci PCM (Phase Change Memory), bo o nich mowa, to nowy rodzaj nieulotnej pamięci, która pracuje dużo wydajniej od tradycyjnych pamięci NAND/flash. Układy PCM wykorzystują materiał podobny do szkła, który zmienia swój stan z gazowego na krystaliczny po przyłożeniu do niego niewielkiego napięcia. Jeden ze stanów materiału reprezentuje logiczne 0, a drugi 1. Tym materiałem jest chalkogenid mający postać cienkiego filmu.
Co więcej, w przeciwieństwie do pamięci NAND, pamięć PCM nie wymaga by istniejące dane były oznaczone jako skasowane przed zapisaniem nowych danych w to miejsce (proces znany jako cykl erase/write). To pozwoli znacząco zwiększyć wydajność pamięci (szybkość zapisu danych na dostępnych dziś układach jest mocno ograniczona właśnie przez konieczność każdorazowego markowania danych do skasowania).
Z tego samego powodu znacząco zwiększy się żywotność pamięci. "Pamięci PCM mogą wytrzymać ok. 5 mln cykli zapisu. 3 tys. cykli - czyli możliwości dzisiejszych pamięci - to wartość wystarczająca w przypadki układów przeznaczonych do montażu w telefonach czy odtwarzaczach MP3, ale w przypadku produktów przeznaczonych do zastosowań korporacyjnych to zdecydowanie zbyt mało" - tłumaczą przedstawiciele IBM.
Głównym atutem rozwiązania zaprezentowanego przez IBM jest opracowanie zaawansowanego systemu eliminowania błędów zapisu, który rozwiązuje główny problem dzisiejszych pamięci PCM, czyli właśnie wysoką podatność na problemy w momencie zapisywania więcej niż 1 bitu informacji w pojedynczej komórce.
Podobny problem występuje zresztą w technologii NAND - w jej przypadku rozwiązaniem jest system korekcji błędów. Ale takie podejście ma poważną wadę: konieczność stałego monitorowania i usuwania błędów obniża ogólną wydajność układu. Z PCM w wydaniu IBM-a jest inaczej - tu błędy nie muszą być usuwane, bo opracowana przez firmę technologia zapobiega ich powstawaniu. Efektem jest wyższa wydajność pamięci.
W tej chwili na rynku znajduje się już pierwsza generacja pamięci PCM (tzw. pamięci typu memrystor). W tym roku Hewlett-Packard zainicjował projekt, w ramach którego zamierza projektować komputery oparte na zupełnie nowej architekturze, której nadał roboczą nazwę The Machine. Firma wiąże z architekturą duże nadzieje i informuje, że oparte na niej komputery będą zwierać nowy rodzaj pamięci (typu memrystor) oraz szybkie połączenia wykorzystujące fotoniczne światłowody. Spowoduje ona też to, że całe centrum danych będzie można umieścić w jednym rack'u, a na smartfonach będzie można przechowywać dziesiątki terabajtów danych. Brzmi niewiarygodnie, ale HP twierdzi iż jest to możliwe.