3GSM: zarobić na danych
- Przemysław Gamdzyk,
- 20.02.2006
Spadają dochody z usług głosowych, więc operatorzy chcą zarabiać na transmisji danych.
Spadają dochody z usług głosowych, więc operatorzy chcą zarabiać na transmisji danych.
U stóp majestatycznego Katalońskiego Pałacu Narodowego, górującego nad całą Barceloną, umiejscowiły się w tym roku targi i kongres GSM World. Ta gigantyczna impreza dobrze obrazuje to, jak wielki rynek w skali globalnej tworzy obecnie telefonia komórkowa - rynek, który stale rośnie. Na targach obecnych jest kilka tysięcy firm z całego świata, z czego zdecydowana większość to dostawcy oprogramowania dla operatorów. Można więc powiedzieć, że GSM World w coraz większej mierze stają się imprezą informatyczną.
To zarówno dostęp do Internetu z wykorzystaniem coraz doskonalszych technologii (przede wszystkim HDSPA, wkrótce powinny się pojawić telefony wyposażone w obsługę tego protokołu, pozwalające na transmisję danych z prędkościami kilku i kilkunastu Mb/s), jak i usługi multimedialne, przede wszystkim wideo, z programem telewizyjnym na czele.
O ile jeszcze rok temu na kongresie GSM mówiło się o przekazie telewizyjnym w komórce jako o pewnej wizji przyszłości, to obecnie to rozwiązanie - zarówno po stronie platform technologicznych, usprawnionych aparatów telefonicznych, jak i ofert dostawców treści - znajdowało się w ofercie trudnej do zliczenia liczby firm. Wszędzie widać innowacje, nowe pomysły, prototypy i gotowe wersje zupełnie nowych rozwiązań, które całkiem niedawno były zaledwie w fazie mglistych koncepcji.
Na targach obecne były trzy firmy z Polski: Xylab, Psiloc i Comarch, z czego dwie ostatnie miały znacznie bardziej okazałe stoiska niż rok temu, choć na tle naszych sąsiadów, wypadamy na targach dość blado. Czesi i Słowacy byli reprezentowani przez kilkanaście firm, Węgry miały swoje osobne stoisko narodowe. Wśród licznego grona prelegentów na Kongresie próżno byłoby szukać kogokolwiek spośród polskich operatorów.
Przemysław Gamdzyk
Barcelona