Najwięcej hot-spotów znajduje się w regionie Azji-Pacyfiku
- Janusz Chustecki,
- 09.05.2014, godz. 11:03
Na którym kontynencie jest obecnie najwięcej hot-spotów? Okazuje się, że nie w Europie, USA czy w Ameryce Południowej. Jak podaje firma analityczna ABI Research, najwięcej hot-spotów pracuje w regionie Azji-Pacyfiku. ABI przewiduje też, że do 2018 r. liczba hot-spotów pracujących na całym świecie podwoi się.
ABI informuje, że blisko 70% wszystkich funkcjonujących obecnie na całym świecie hot-spotów (otwartych punktów dostępowych) znajduje się w regionie Azji-Pacyfiku. Większość z nich to hot-spoty funkcjonujące w Chinach, eksploatowane przez tamtejsze firmy telekomunikacyjne.
W opublikowanym niedawno przez ABI raporcie można przeczytać, że pod koniec 2013 r. na świecie znajdowało się 4,2 mln hot-spotów. Przewiduje się, że w 2018 r. ich liczba wzrośnie do 10,5 mln. Należy to zawdzięczać głównie temu, że coraz większa liczba użytkowników Internetu korzysta z jego usług za pośrednictwem urządzeń mobilnych, przede wszystkim smartfonów.
Zobacz również:
Sieci Wi-Fi mają tę przewagę nad sieciami komórkowymi, że wykorzystają nielicencjonowane pasma częstotliwości, dlatego można je szybko budować, konfigurować i wdrażać do użytku. Mają oczywiście niewielki zasięg, ale przy odpowiednim ich zagęszczeniu i ten problem można rozwiązać. Właśnie dlatego hot-spotów ciągle przybywa, szczególnie w dużych miastach i metropoliach.
Jak już powiedziano, najwięcej hot-spotów znajduje się w Chinach (ponad 620 tys.). Przodują tu trzy chińskie firmy telekomunikacyjne China Mobile (która eksploatuje 420 tys. hot-spotów), China Telecom (128 tys.) i China Unicom (72 tys.).
Drugie miejsce na tej liście przypadło Ameryce Łacińskiej (12,3% wszystkich hot-spotów pracujących na całym świecie znajduje się właśnie na tym kontynencie). Tu przoduje operator Oi, który zainstalował ostatnio aż 500 tys. hot-spotów, które będą obsługiwać uczestników zbliżających się szybkimi krokami mistrzostw świata w piłce nożnej (Brazylia; FIFA World Cup).
Europa posiada 9% wszystkich hot-spotów pracujących na świecie. Kolejne miejsca zajmują: Północna Ameryka (8,7%) i Bliski Wschód i Afryka (1,4%).
Według ABI w najbliższej przeszłości każdego roku liczba hot-spotów będzie wzrastać o ok. 15%. A trzeba pamiętać, że sieci mobilne obsługują każdego roku olbrzymią ilość danych. W 2013 r. sieci takie obsłużyły 23 tys. petabajtów danych. Przewiduje się, że w 2018 r. wartość ta wzrośnie do co najmniej 190 tys. petabajtów.