Projekty offsetowe miały zrewolucjonizować infrastrukturę teleinformatyczną państwa i przy okazji pobudzić rynek IT. Na razie dały zatrudnienie analitykom finansowym i... prawnikom.

Ci pierwsi głowią się, w jakim stopniu budowa systemu łączności specjalnej TETRA, systemu Command & Control (C2) oraz Rejestru Usług Medycznych poprawi wyniki firm Prokom Software i ComputerLand. Zastanawiają się również, kto pożyczy obu spółkom pieniądze na realizację tych zamówień. Ci drudzy, prawnicy wynajęci przez firmy pominięte przez rząd RP, próbują dowieść niesprawiedliwości, jaka stoi za tą decyzją. I argumentują, że na wszystkie trzy systemy powinny zostać ogłoszone przetargi.

W każdym razie nic nie zapowiada, że budowa systemów ruszy na wiosnę. Można za to coraz częściej usłyszeć, iż Amerykanie (w przypadku systemu TETRA) niechętnie myślą o przekazaniu produkcji urządzeń radiowych - niezbędnych do powstania tego systemu - gdańskiemu Radmorowi. Co do RUM spierają się eksperci rządowi i amerykańscy zleceniodawcy o to, czy najpierw ma powstać system informatyczny, który opanuje bałagan w służbie zdrowia, czy też trzeba uchwalić ustawę o rejestrze i zapanować nad bałaganem, by dopiero potem wdrażać wyrafinowane narzędzia IT.

W przypadku systemu C2 rozgorzała dyskusja nad organizacją struktur zarządzania kryzysowego. Według założeń mają powstać: Krajowe Centrum Koordynacji Ratownictwa, Rządowe Centrum Reagowania Kryzysowego, 16 centrów wojewódzkich oraz 140 okręgowych centrów koordynacji ratownictwa i reagowania kryzysowego. Powstanie także 18 centrów mobilnych na samochodach ciężarowych.