Na pomoc człowiekowi

Computer Integrated Manufactory (CIM) jest systemem wspomagania zarządzania organizacją produkcji.

Computer Integrated Manufactory (CIM) jest systemem wspomagania zarządzania organizacją produkcji.

CIM jest tylko narzędziem wspomagającym człowieka. Człowiek tworzy idee i doświadczenie w zarządzaniu produkcją jest jego doświadczeniem. Systemy mają za zadanie jedynie je wzmocnić i umożliwić realizację konkretnych zadań. Dla lepszego uzmysłowienia tej podstawowej prawdy, przytoczę pewną historyjkę. W roku 1975 spędziłem kilka miesięcy w Uniwersytecie Michigan na wydziale zajmującym się organizacją przedsięwzięć przemysłowych. Jeden z wybitnych specjalistów w tej dziedzinie powiedział do mnie kiedyś: "Nie rozumiem, dlaczego ty tak zachwycasz się tym APICS-em. Jacyś praktycy pozbierali różne doświadczenia i zrobili jedną rzecz. Żadna nowość. Popatrz lepiej, co Rosjanie przygotowali. Oni stworzyli genialną teorię zarządzania ASU. Ta to dopiero da wyniki! "

Minęło trochę lat i dziś jest na świecie 70 tys. użytkowników systemów MRP II i ani jednego użytkownika ASU.

Lepsze już sprawdzone

APICS jest skrótem od American Production Inventory Control System. Podchodził on do sprawy praktycznie. Szukał sprawdzonych rozwiązań, a nie nowych teorii. CIM składa się z czterech zespołów:

  • MIS (Managemanet Information System), czyli system informowania kierownictwa;

  • MRP II Plus, czyli MRP II uzupełniony o pewne dodatkowe funkcje, które nie są na razie zasygnalizowane w standardzie. (Standard jest dosyć stary, pisany pod koniec lat 80. - od tego czasu pojawiły się pewne rozszerzenia.);

  • CAD/CAM - system wspomagania projektowania i produkcji;

  • LAN, sieć komputerowa, która doprowadza informacje do stanowisk roboczych.

    MIS jest w zasadzie nadbudowany nad MRP II. Jak piszą Amerykanie, 83% informacji przeznaczonych dla kierownictwa z raportów oferowanych przez MRP II nie wymaga żadnych modyfikacji, natomiast 17% wymaga właściwie zaprojektowania od nowa. I tym zajmuje się MIS.

    W Polsce ciągle jeszcze pokutuje idea samodzielnego budowania systemu: kupienia komputerów i pisania od podstaw oprogramowania. Na świecie uważa się, że należy oprzeć się na systemach standardowych. Nie znaczy to, że wdraża się je bez zmian. To znaczy, że należy te mniej więcej 83% - tego, co jest stałe, stabilne i niezależne od typu przedsiębiorstwa, co jest związane z działalnością produkcyjną - oprzeć na systemach sprawdzonych i standardowych. Natomiast pozostałe 17% wymaga każdorazowo zaprojektowania i zrealizowania systemu zgodnie z potrzebami użytkowników.

    Wspomaganie, a nie decydowanie

    MRP II jest systemem komputerowego wspomagania zarządzania produkcją, logistyką, rachunkowością, finansami i zasobami ludzkimi. Jest to pomaganie, a nie podejmowanie decyzji za człowieka. MRP II jest standardem oprogramowania zarządzania produkcją przemysłową z zapasami, opracowanym w USA przez APICS. Ostatnia wersja pochodzi z 1989 r. Nie jest żadnym wytworem współczesnej nauki, lecz sprawdzonym w praktyce zbiorem zdroworozsądkowych zasad, modeli i procedur, służących zwiększeniu produktywności działalności gospodarczej.

    Logika MRP II jest oparta na powszechnie znanej i stosowanej metodzie deficytów. Charakteryzuje się patrzeniem z góry w dół na procesy wytwarzania. Jak popatrzy się na planowanie produkcji w MRP II, widać budowanie całej struktury według poziomów i skoncentrowanie się zarówno na planowaniu, jak i na bieżącej kontroli wykonania zaplanowanych zadań, orientację na produkt na rynku, a nie na produkcję, podkreślenie konieczności integracji wszystkich funkcji związanych z działalnością przedsiębiorstwa, kładzenie nacisku na pomiar wyników i rachunkowość.

    MRP II rozwija się

    MRP II nie powstał od razu jako coś gotowego, zamkniętego. Cały czas rozwija się. Zaczęto od tzw. systemu MRP, który powstał na początku lat 60. W roku 1965 system był po raz pierwszy modyfikowany. Wtedy powstał pierwszy standard. Był to system oparty na kilku prostych pomysłach. Pierwszy z nich, to odróżnienie popytu i zapotrzebowania zależnego oraz niezależnego. Popyt i zapotrzebowanie niezależne są tymi, które znajdują się na zewnątrz lub wewnątrz przedsiębiorstwa, ale pochodzą z potrzeb czegoś bardziej złożonego. Natomiast popyt i zapotrzebowanie są to zależne wszystkie popyty wtórne, zespoły główne wchodzące do wyrobu finalnego, na które popyt czy zapotrzebowanie wynika z popytu na wyroby finalne.

    Ten pomysł Joe Orlickyego wiąże się z forsowaną za Zachodzie w latach 50. tzw. statystyczną teorią zarządzania zapasami. Teoria ta, wymyślona w środowiskach akademickich, nie rozróżniała popytu zależnego od niezależnego. Cały popyt traktowała jako niezależny. Efektem jej zastosowania był wzrost zapasów w przedsiębiorstwie w stosunku do okresu poprzedniego, kiedy sterowano poziomem zapasów ręcznie.

  • W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

    TOP 200