Stracona pozycja WiMAX wobec Long Term Evolution

Telewizja mobilna jest już dziś dostępna...

Tak. Oferujemy ją już jako wideostreaming punkt-punkt. Jej relatywnie niska jakość spowodowana jest brakiem odpowiednich aparatów telefonicznych, które obecnie przyjmują maksymalnie 128 kb/s. Docelowo będzie to prawdziwa mobilna telewizja, odbierana na naszych komórkach na podobnej zasadzie co dziś w telewizorach w naszych domach. Rozważamy rozpoczęcie inwestycji w nią w 2009 r. Uruchomienie mobile TV mogłoby nastąpić w drugiej połowie tego roku. Usługa byłaby dostępna w 31 miastach.

To raczej oferta dla klientów indywidualnych. Jakich zaś usług, rozwiązań, przepustowości sieci, oczekują klienci biznesowi?

Przede wszystkim jest to mobilne biuro, czyli możliwość odbierania maili i otwierania załączników do listów na telefonie. Po drugie, to bezprzewodowa transmisja danych w ich notebookach. Na trzecim miejscu jest wirtualna, zarządzana przez nas centrala telefoniczna oraz możliwość zarządzania kosztami połączeń pracowników. Klienci ci doceniają też możliwość odbierania na swojej komórce rozmów kierowanych na numer stacjonarny.

Planując inwestycje korzystają Państwo z doświadczeń innych spółek Grupy Vodafone?

Patrzymy na wszystkich, którzy odnieśli sukces. Przykładem jest NTT DoCoMo, którego rozwój stymuluje ogromne zapotrzebowanie na transmisję danych w Japonii. Przykładowo na tamtejszym rynku na telewizorze kolegi, za pośrednictwem swojego telefonu, można przeglądać pliki na własnym komputerze w domu. W spółkach Grupy Vodafone przyglądamy się rezultatom projektów związanych z zastosowaniem femtokomórek.

Czy Polska też ma się czym pochwalić, jeśli chodzi o innowacyjne usługi?

Niedawno przedstawiciele Grupy Vodafone przyjechali do Polski i przyglądali się m.in. efektom uruchomienia sieci 36,6, w której - w zamian za odsłuchiwanie reklam - gromadzi się minuty na rozmowy. Być może wkrótce tego typu oferta pojawi się w innych spółkach Grupy.


TOP 200