Vulcan nie zamierza sam produkować urządzenia - celem firmy jest stworzenie dokładnej specyfikacji komputera i sprzedawanie licencji innym koncernom. Z wypowiedzi Paula Allena wynika, że rozmowy z producentami są mocno zaawansowane i pod koniec br. możemy spodziewać się na rynku pierwszych miniaturowych notebooków.

Współtwórca Microsoftu zapewnia, że jego produkt nie będzie tylko mutacją tzw. subnoteboooków (czyli produkowanych już dziś przez kilka firm ultralekkich, niewielkich notebooków). Główną różnicą ma być fakt, iż komputer Vulcana będzie od nich znacznie mniejszy: ma mieć rozmiary kartki A5 i ok. 1" grubości. Urządzenie będzie wyposażone w 5,8" wyświetlacz o rozdzielczości 800x480, 20-GB dysk, wbudowaną bezprzewodową kartę sieciową oraz baterię, która umożliwi ok. 4 godzin pracy bez dodatkowego zasilania. Ceny mini-notebooków mają być zbliżone do cen klasycznych laptopów ze "średniej półki".

Zobacz również:

• ChromeOS i biznes - takie połączenie ma coraz więcej sensu