Listy
- 15.02.1999
Czy redakcja mogłaby mi wytłumaczyć, dlaczego napisano aż dwa artykuły o wirusie Remote Explorer, który tak naprawdę nie istnieje, a którego odkrycie ginie w niejasnych okolicznościach? Zastanawiające są różnice między chwaleniem technicznego zaawansowania wirusa ze strony redakcji i czymś zupełnie przeciwnym ze strony firmy Kaspersky Lab.
Czy redakcja mogłaby mi wytłumaczyć, dlaczego napisano aż dwa artykuły o wirusie Remote Explorer, który tak naprawdę nie istnieje, a którego odkrycie ginie w niejasnych okolicznościach? Zastanawiające są różnice między chwaleniem technicznego zaawansowania wirusa ze strony redakcji i czymś zupełnie przeciwnym ze strony firmy Kaspersky Lab.
Krzysztof Kowalczyk
Warszawa
PS Polecam:
http://www.ciac.org/ciac/bulletins/j-024.shtml
http://www.avp.ru/english/news/press/241298.html
Od autora:
Szanowny Panie
Sam Pan sobie zaprzecza. Z jednej strony powołuje się Pan na opinię Kaspersky Lab o Remote Explorer, a z drugiej twierdzi, że wirus nie istnieje.
Rozbieżność między moją opinią a Kaspersky'ego nie powinna Pana dziwić. Kaspersky nie jest jedyną wyrocznią w tej sprawie. Co więcej, Kaspersky nie twierdzi, że wirus nie jest zaawansowany technicznie. Mówi, że pojawienie się wirusa jest naturalnym krokiem, którego należało się spodziewać ze strony producentów tego typu programów i że pojawienie się Remote Explorer nie jest niczym nowatorskim.
Osobiście, podobnie jak specjaliści z firm konkurujących z Kaspersky Lab, uważam, że Remote Explorer jest jednak nowatorski. Rzeczywiście stworzenia takiego wirusa należało się spodziewać - niemniej nikt wcześniej go nie opracował, a sposób w jaki działa dowodzi wysokiego profesjonalizmu jego autorów. I dlatego, moim zdaniem, warto było poświęcić mu tyle miejsca na łamach Computerworlda.
Michał Szafrański
Modele na sprzedaż
Chciałbym sprostować informacje zamieszczone w artykule na temat działalności i strategii Softlan SA ("Modele na sprzedaż", CW 3/99). Softlan SA jest pierwszym i najstarszym partnerem w Polsce firmy IDS Prof. Scheer z Saarbrucken, twórcy i producenta narzędzia informatycznego ARIS. Umowę podpisano w 1995 r. W połowie grudnia 1998 r. Softlan SA, jako jedyna informatyczna firma w Polsce i 16 na świecie, spośród 200 partnerów otrzymała status Solution Partner IDS Prof. Scheer, czyli partnera priorytetowego na danym rynku.
Grzegorz Pindur
prezes Zarządu
Linus przekazuje jądro
Podczas pracy nad tekstem "Linus przekazuje jądro" (CW 5/99) ze zdania "Linux 2.2 ma być pierwszą, stabilną wersją tego systemu, która lepiej niż dotychczas współpracuje z procesorami innymi niż układy Intela" wypadło sformułowanie "lepiej niż dotychczas", co zmieniło jego sens. Oczywiście wiem, że Linux współpracuje z większością wykorzystywanych obecnie procesorów, a pisząc to zdanie miałem na myśli to, iż z niektórymi układami współpraca ta się poprawi. Drugi błąd dotyczy obsługi kart PCMCIA, która była wprowadzona już w poprzednich wersjach jądra systemu.
Dziękuję Czytelnikom, którzy zwrócili mi na to uwagę.
Antoni Bielewicz