Wall Street: akcje spółek internetowych pod ostrzałem

  • Computerworld/KB,

Twitter

Kwartalne sprawozdanie finansowe opublikowane przez Twittera pozwala na wyciągnięcie podobnych wniosków: przychody rosną, ale na ogólnym wykresie zysków i strat spółka traci, co budzi na rynku obawy o jej przyszły wzrost. Jak wynika ze sprawozdania, kwartalne przychody Twittera wzrosły o 119% rok do roku, osiągając wysokość 250 mln dolarów. Jednakże, jednocześnie firma zanotowała straty netto w wysokości 132 mln dolarów. To sporo w porównaniu z ubiegłoroczną stratą na poziomie 27 mln dolarów w analogicznym okresie.

Spółka ma na swoim koncie, między innymi, znaczne inwestycje kapitałowe. Koszt nabycia nieruchomości i sprzętu w pierwszym kwartale 2014 roku wyniósł firmę 50 mln dolarów, a dodatkowe 17 mln przeznaczono na finansowanie sprzętu w postaci leasingu kapitałowego.

Zobacz również:

Od czasu debiutu Twittera na nowojorskiej giełdzie opublikowany niedawno raport był dopiero drugim sprawozdaniem finansowym spółki. Dick Costolo, szef firmy, na wzór pozostałych prezesów spółek internetowych, skupia się na wzroście przychodów. - Nasze przychody wzrosły w ujęciu rok do roku na skutek większej liczby użytkowników i ich silniejszego zaangażowania. Nieustannie rozszerzamy nasz zasięg i skalę działania – wyjaśniał.

Jednak po płaszczykiem wzrostu przychodów kryje się wolniejszy przyrost bazy użytkowników. Baza aktywnych użytkowników Twittera wzrosła w I kwartale o 25% do 255 milionów, choć w poprzednim jej tempo wzrostu wyniosło 30%. Wskaźnik aktywności użytkowników, czyli liczba tzw. „odsłon osi czasu”, wyniósł 157 miliardów, czyli skoczył o 15%. Jednak w porównaniu z poprzednim kwartałem tempo wzrostu spadło, ponieważ wcześniej wynosiło 26%. Analitycy poddają w wątpliwość to, czy Twitter jest w stanie rozszerzyć swoją bazę użytkowników do wielkości zbliżonej do liczby użytkowników Facebooka, czyli około 1,25 miliarda.

Dzień po publikacji sprawozdania finansowego akcje Twittera straciły na wartości 3,65 dolarów i zamknęły sesję na poziomie 38,97 dolarów. Podczas piątkowej sesji popołudniowej ustabilizowały się w granicach 39,58 dolarów, ale obecna cena jest mimo wszystko znacznie niższa od rekordowego poziomu 73,31 dolarów zanotowanego 26 grudnia ubiegłego roku.