W różnych kierunkach, na wiele sposobów
- Dorota Konowrocka,
- 21.12.2010
Nad rozwojem nanotechnologii pracuje między innymi ogromne laboratorium IBM w szwajcarskim Zurychu. Konflikty zbrojne w Iraku i Afganistanie przyczyniły się do rozwoju technologii egzoszkieletów, odpowiadających zarówno na potrzeby osób, które utraciły władzę w kończynach dolnych, jak i tych, które wykorzystują egzoszkielety jako maszyny zwiększające możliwości zdrowego, ludzkiego ciała. Badania nad egzoszkieletami prowadzone były od połowy lat 90. W 2008 r. aluminiowy egzoszkielet, wymyślony dla wojska, ważył 75 kilogramów i 20-krotnie zwiększał siłę swojego właściciela.
Działanie egzoszkieletu jest proste: czujniki odczytują ruchy kończyn właściciela i przesyłają je do komputera, który wysyła informacje do mechanicznych ramion i nóg wyposażonych w silniczki i przekładnie hydrauliczne. Amerykanie planują wykorzystywanie egzoszkieletów do załadunku, przenoszenia rannych i skrzyń z amunicją oraz naprawy ciężkiego sprzętu. Egzoszkielety mają zastosowanie nie tylko w wojsku, ale również w straży pożarnej czy przemyśle. Największym dotychczas problemem było zasilanie. Początkowo egzoszkielety pracowały wyłącznie na uwięzi, potem akumulatory wytrzymywały pół godziny. Dziś dostępne są egzoszkielety, które wytrzymują nawet trzy doby i są znacznie lżejsze niż ich poprzednicy.
Technologia druku 3D pozwala "wydrukować" trójwymiarowe modele wszystkiego, od prototypu nowego buta, po zmniejszony model Krzywej Wieży
Zaprezentowane niedawno eLegs mają wspomóc nie żołnierzy, lecz osoby niepełnosprawne. Na razie urządzenie umożliwia poruszanie się z kulami po prostej, samodzielne wstawanie i siadanie. Mechanizm działania jest ten sam: system czujników i komputerów. Do skorzystania z urządzenia niezbędne jest minimum władzy w nogach wyrażające się w umiejętności samodzielnego przesiadania się z wózka na krzesło, gdyż urządzenie naśladuje ruchy przemieszczającego się człowieka, nie "narzucając" mu własnej sekwencji ruchów. Do bezpośredniej sprzedaży bioniczne nogi mają trafić w 2014 r.
Analogiczny wynalazek o nazwie Rex opracowali naukowcy nowozelandzcy. Rex pozwala nawet chodzić po schodach i pochylać się. Również Japończycy mają swój egzoszkielet o nazwie HAL, pozwalający człowiekowi unieść do 180 kilogramów. Jego czujniki umocowane są do skóry na kończynach operatora i analizują niewielkie zmiany pola elektromagnetycznego będące skutkiem wysyłania przez mózg poleceń do mięśni. Co ciekawe, egzoszkielety HAL może w Japonii nabyć lub wypożyczyć zwykły śmiertelnik.