Test serwera IBM eServer xSeries x440
- NetWorld,
- 01.12.2002
Obsługa techniczna
Wydajność serwera IBM x440
Wymiana pamięci RAM zainstalowanej na modułach SMP przebiega bardzo sprawnie. Z procesorami jest już inaczej. Radiatory odprowadzające ciepło nie dają się już tak łatwo wymienić.
Zarządzanie
Serwer x440 jest dostarczany razem z oprogramowaniem IBM Director. Oprogramowanie to można integrować z takimi platformami zarządzania jak Unicenter (Computer Associates), OpenView (Hewlett-Packard) i Tivoli Systems. Pakiet Director zawiera programy, które potrafią zarządzać poszczególnymi elementami sprzętowymi serwera (kontrola poprawności pracy) oraz analizować ogólny stan serwera. W razie awarii jednego z kontrolowanych elementów serwera lub wyczerpania się określonych zasobów systemu oprogramowanie Director powiadamia o tym administratora.
Z przodu serwera znajduje się panel Light Path Diagnostics, który informuje administratora, w jakim obszarze systemu wystąpiła awaria: CPU, pamięć RAM, wentylator czy zasilacz. Po wstępnym zlokalizowaniu uszkodzenia można przystąpić do szczegółowych oględzin serwera.
Karta PCI nosząca nazwę Remote Supervisor Adapter jest instalowana w specjalnym gnieździe i zapewnia dostęp do systemu ze zdalnej konsoli (przekierowywanie tekstu i grafiki), oraz pozwala wyłączać i włączać system, a w razie potrzeby resetować go. Karta kontroluje też parametry, takie jak stan zasilania, temperatura, stan dysków twardych, wentylatorów oraz zasilaczy. Karta pracuje nawet wtedy, gdy serwer jest wyłączony. Jest ona podłączona do terminalu zdalnego zarządzania (przez łącze szeregowe lub przez Internet za pomocą interfejsu Ethernet 10/100Base-T).
Podsumowanie
Wyniki testu serwera IBM eServer xSeries x440 z procesorami Intel Xeon DP (<i>dual processing</i>)
Serwer nie jest jednak tani. Podstawowy model wyposażony w dwa procesory Intel Xeon DP 2,4 GHz kosztuje na rynku amerykańskim 20 500 USD.
Ponieważ serwer x440 został tak zaprojektowany, aby mógł przetwarzać olbrzymie ilości danych (przetwarzanie skryptów cgi czy zarządzanie bazami danych), opracowano test maksymalnie obciążający procesory. Można to zrobić uruchamiając sesje SSL, które muszą ciągle wykonywać zadania kryptograficzne (obsługa kluczy). Sesje SSL uruchamiano za pomocą testera WebAvalanche dostarczonego przez firmę Spirent Communications.
Test WebAvalanche został tak skonfigurowany, że żądał pobrania w bezpieczny sposób strony webowej zainstalowanej na serwerze x440 (oprogramowanie Microsoft Windows 2000 Advanced Server i pakiet IIS). Aby obciążyć maksymalnie procesory, wszystkie sesje prowadzono przy wyłączonych buforach, tak aby klucze SSL trzeba było obliczać przy każdym żądaniu pobrania strony webowej.
Cztery porty Fast Ethernet zainstalowane w testerze WebAvalanche podłączono do czterech portów przełącznika Cisco 2948. Serwer podłączono do innego portu tego przełącznika. Wszystkie porty Ethernet pracowały z szybkością 100 Mb/s i przesyłały pakiety w trybie dupleksu.
Aby sprawdzić możliwość skalowania wydajności serwera x440, zwiększano sukcesywnie liczbę transakcji SSL aż do momentu, w którym było ich tak dużo, że z powodu przeciążenia procesorów nie były one już wykonywane. Obciążenie procesorów monitorowano za pomocą standardowego narzędzia wchodzącego w skład systemu operacyjnego Windows 2000. Test powtarzano kilka razy - przy dwóch i czterech procesorach Intel Xeon DP oraz przy dwóch, czterech, sześciu i ośmiu Intel Xeon MP.
Ponieważ testy obciążały w maksymalnym stopniu wszystkie procesory zainstalowane w serwerze, w rzeczywistych środowiskach pracy wyniki będą inne. Tam tak dużych obciążeń nie ma i liczba obsługiwanych użytkowników powinna być większa, niż wskazywałyby na to prezentowane wyliczenia.