Telewizja mobilna po polsku
- Dariusz Niedzielewski,
- 09.06.2008
Rozmowy, plany i kreślenie przyszłych modeli biznesowych dotyczących przyszłości telewizji mobilnej w Polsce zaczęły się tak naprawdę od zeszłorocznego porozumienia czterech operatorów i lutowej konferencji pokazującej efekty wspólnych działań. Według specjalistów to właśnie oni, zebrani w ramach konsorcjum, mogą być najbardziej zainteresowani zorganizowanym przez UKE przetargiem na operatora "ruchomej telewizji".
Rozmowy, plany i kreślenie przyszłych modeli biznesowych dotyczących przyszłości telewizji mobilnej w Polsce zaczęły się tak naprawdę od zeszłorocznego porozumienia czterech operatorów i lutowej konferencji pokazującej efekty wspólnych działań. Według specjalistów to właśnie oni, zebrani w ramach konsorcjum, mogą być najbardziej zainteresowani zorganizowanym przez UKE przetargiem na operatora "ruchomej telewizji".
Sukces tej inicjatywy oznaczałby możliwość oglądania ulubionych programów w domu, pracy, podróży, kreowania w pewien sposób ich treści (interakcja przy wykorzystaniu kanału zwrotnego GSM/UMTS). Celem samym w sobie, dla wszystkich fanów piłki nożnej, byłoby zaś oglądanie meczów EURO 2012 na ekranie własnych telefonów komórkowych.
Telewizyjna "jedynka" na ekranie telefonu komórkowego Sagem my750C
W lutym 2007 r. zaakceptowano komplementarny do DVB-H system DVB-SH (DVB Satellite Services to Handhelds), znacznie poszerzający zakres użyteczności systemu bazowego i tworzący hybrydowe rozwiązanie naziemno-satelitarne. DVB-SH jest standardem otwartym, umożliwia korzystanie z wyższych częstotliwości (do 3 GHz) oraz lepsze wykorzystanie dostępnego pasma (bit/Hz). Wspiera także techniczne aspekty pozwalające na precyzyjne nadawanie/odbieranie sygnałów (turbo kody, przeplot czasowy, anteny inteligentne - wielodrogowość czy łatwiejsze budowanie sieci jednoczęstotliwościowych - SFN). Dopełniające się wykorzystanie DVB-H wraz z DVB-SH (w Europie 30 MHz kanał w paśmie S) polegać może na pokryciu całego kraju sygnałem satelitarnym, a stacje przekaźnikowe naziemne będą dodatkowo zwiększać dostępność sygnału wewnątrz budynków. Mimo iż obecnie trwają wdrożenia telewizji mobilnej głównie w systemie DVB-H, to we wrześniu ubiegłego roku organizacja Inmarsat ogłosiła plany budowy paneuropejskiej sieci DVB-SH (projekt założony na lata 2008-2010 wraz z pomocą Thales Alenia, która ma wynieść odpowiednie satelity na orbitę).
Testujemy telewizję z komórki
Polskie testy telewizji mobilnej rozpoczęły się już kilka lat temu, nie były jednak dostępne dla szerszego grona odbiorców. Jednym z pierwszych technicznych testów był pilotowy program realizowany przez TP Emitel SA w 2006 r. Wówczas w standardzie DVB-H przesyłane były dwa programy: Polsat i TVN. Emisję prowadzono na kanale 21 (474 MHz) z mocą promieniowaną wynoszącą 0,7 kW (stacja nadawcza dostarczona przez Sagem znajdowała się na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie). Stosunkowo niska moc ERP ograniczała zasięg sygnału do kilku kilometrów, zależnie od warunków atmosferycznych i ukształtowania terenu. Do transmisji wykorzystano modulację QPSK (kwadraturowe kluczowanie fazy sygnału), za kompresję obrazu wideo odpowiadał standard MPEG-4 (H.264), a dane audio były przesyłane w formatach mp3 oraz he-aac.
Od lutego br. testy uruchomiono ponownie, ale dla zdecydowanie większego grona odbiorców i przy zastosowaniu lepszych rozwiązań technicznych. Emisję programów cyfrowej telewizji mobilnej ponownie poprowadzono z iglicy PKiN (dostęp w promieniu ok. 30 km, ale jedynie w przypadku dobrych warunków atmosferycznych i przebywania na zewnątrz budynków - zwykły zasięg sygnału użytecznego to kilkanaście kilometrów). Tym razem w standardzie DVB-H zdecydowano się rozesłać 12 programów, udostępnionych m.in. przez TVP, TVN i Polsat. Sagem my750C - jeden z pierwszych modeli telefonów komórkowych, wyposażonych w tuner DVB-H, mieliśmy okazję przetestować w redakcji.
Liczba telefonów wyposażonych w tunery telewizji mobilnej
Operatorom nie brakuje optymizmu
Na wspomnianej już lutowej konferencji czterech polskich operatorów komórkowych, przedstawiciele spółek telekomunikacyjnych z dużą nadzieją wyrażali się o przyszłości nowych, mobilnych usług w naszym kraju. Według Chrisa Bannistera, dyrektora zarządzającego operatora sieci Play, nasz kraj może stać się jednym z liderów we wdrażaniu telewizji mobilnej w Europie. Operatorzy szacują, że do końca 2009 r. uda się pozyskać 100 tys. użytkowników telewizji mobilnej. Jeśli zainteresowanie nią będzie w Polsce rosło, to operatorzy wydadzą na kolejne inwestycje nawet kilkaset milionów złotych (100-200 milionów euro), a penetracja sygnałem DVB-H sięgnie 60% w skali kraju (duże miasta wraz z najważniejszymi węzłami komunikacyjnymi).
Jak wynika z badań, telewizja mobilna na świecie jest najczęściej oglądana w domu, w drodze i w pracy, 70% badanych korzysta z niej kilka razy w tygodniu, jednorazowo użytkownicy korzystają z telewizji mobilnej od 15 do 30 minut i najczęściej oglądają kanały sportowe, informacyjne i z treściami dla dorosłych. Polski rynek usług komórkowych jest na etapie dynamicznego rozwoju, pojawiają się nowi operatorzy - zarówno strukturalni, jak i wirtualni. Konkurencja zaostrza się, oligopol "przyklęknął" i w niedługim czasie należy spodziewać się różnicowania ofert dostępnych na rynku - w końcu zacznie się to opłacać.
Zdaniem IDC są to warunki sprzyjające pojawianiu się wszelkich nowych usług, dodatkowo upowszechnianie mobilności oraz postępująca edukacja cyfrowa idą w sukurs. Polacy korzystają głównie z usług głosowych i SMS-ów, internet w komórce nie cieszy się najlepszą renomą, o ile nie jest oferowany jako usługa biznesowa z zapewnionym priorytetem ruchu (QoS). Przychody z usług głosowych w sieciach komórkowych stabilizują się, udział transmisji danych rośnie dynamicznie, ale wciąż stanowi niewielki procent przychodów. Dlatego też branża szuka nowych źródeł przychodu, a mobilna telewizja, oferująca bardzo precyzyjne dotarcie do adresata reklam, wydaje się genialnym sposobem na zapewnienie stałego dopływu gotówki.