Symantec "odchudza" i przyspiesza

  • Józef Muszyński,

Firma ustawia sobie nową poprzeczkę w zakresie wydajności nowych wersji produktów bezpieczeństwa przewidzianych na rok 2009.

Produkty firmy zbierają wiele krytycznych uwag ze strony użytkowników, dotyczących szybkości osiągnięcia gotowości działania - czyli zbyt długiego czasu od startu do rozpoczęcia skanowania dysków twardych. I tak produkty linii Norton potrzebują do 10 minut aby się zainstalować i rozpocząć działanie. Celem firmy jest skrócenie tego czasu do ok. minuty.

Z kolei czas ładowania najnowszego wydanie zestawu konsumenckiego Norton 360 v2.0 wynosi ok. 20 do 30 sek. po włączeniu komputera. Symantec zamierza skrócić ten czas do 10 sek.

Kolejnym celem jest zmniejszenie ogólnych rozmiarów tych programów do wielkości nie przekraczającej 100MB, co oznacza w niektórych przypadkach nawet czterokrotne zmniejszenie.

Symantec opracowuje technologie, która, w celu przyspieszenia skanowania, pozwoli skanerowi na omijanie niektórych typów plików, uznanych za bezpieczne. Mechanizm ten będzie mieć zabezpieczenia, które uniemożliwią ujawnienie, które pliki nie są skanowane, ponieważ taka informacja może być wykorzystana przez napastnika.

Cele te nie są łatwe do osiągnięcia, ponieważ wymagają większych modyfikacji oprogramowania. Z technicznego punktu widzenia będą to prawie całkiem nowe rozwiązania.

Firma zamierza pracować nad tymi ulepszeniami w ramach wprowadzania kolejnych wersji Norton Internet Security i Norton AntyVirus, które zawierają zarówno funkcje antywirusa jak i antyspyware. Również kolejne wersje Norton 360 mają zawierać tego typu ulepszenia.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem IDGLicensing@theygsgroup.com