Świat biznesu a multimedia w Internecie
- Computerworld,
- 03.06.1996
Rozmowa z Donaldem M. Heath'em, prezesem Internet Society.
Rozmowa z Donaldem M. Heath'em, prezesem Internet Society.
Jaki najważniejszy cel postawiło przed sobą Internet Society?
Choć może zabrzmi to nieco wzniośle, celem działania naszego stowarzyszenia jest zachowanie integralności i sprawności Internetu w zakresie globalnym. Nie prezentujemy pojedynczej grupy interesów. Staramy się skupiać na podstawowych technologiach i bazowej architekturze.
W jaki sposób stowarzyszenie stara się osiągnąć swoje cele?
Internet Society musi zapewnić integralność sieci. Według mnie powinniśmy współpracować z takimi firmami, jak Microsoft, Sun Microsystems oraz Ameryka OnLine. Mają one znaczny wpływ na to, co dzieje się w Internecie. Nasza organizacja musi znaleźć płaszczyznę współpracy z tymi przedsiębiorstwami, aby zrozumieć sposób ich postępowania i mieć na nie wpływ. Dotychczas skupiano się na społeczności naukowej bądź akademickiej - nie zajmowano się komercjalną stroną Internetu.
Jakim wyzwaniom musi sprostać Internet?
Im więcej informacji ludzie będą przesyłać, tym bardziej Internet będzie się "zatykał". Popyt na pasmo wzrasta 100-150% rocznie. Szacujemy, że w roku 2000 niektóre sieci szkieletowe Internetu będą przenosiły 10
Gbps. Konieczność unowocześnienia sieci szkieletowych jest widoczna.
W jaki sposób duże firmy będą wykorzystywały Internet w roku 2000?
Głównym zastosowaniem będą transmisje multimedialne. Korporacje będą używać szerokopasmowych technik do przesyłania dźwięku, danych i obrazu w sieciach wewnętrznych (intranet). Gdy firmy te zaczną stosować sieć na szeroką skalę do komunikowania się z dostawcami lub udziałowcami, wpłynie to niewątpliwie na przyspieszenie rozwoju Internetu.
Czy widzi Pan jakąkolwiek rolę rządu w zapewnieniu takich swobód, jak otwartość i powszechny dostęp do Internetu?
Nie - lepiej zapomnijmy o jakichkolwiek regulacjach prawnych. Na przykład istnieje obecnie lobby sprzeciwiające się transmisji dźwięku przez Internet, a przecież Internet będzie wkrótce siecią multimedialną. Zwyciężą siły rynkowe. Poza tym to co przesyła się przez Internet jest przecież nieregulowalne.
A co stanie się z opłatami za użytkowanie sieci?
Myślę, że ceny mogą ulec obniżeniu i prawdopodobnie tak się stanie. Mechanizmy rynkowe sprawią, że technologia wyjdzie na spotkanie możliwościom finansowym użytkowników.
Czy sądzi Pan, że przedsiębiorstwa będą budować wirtualne sieci prywatne na bazie Internetu w celu stworzenia alternatywy w stosunku do tradycyjnych metod komunikacji za pośrednictwem sieci publicznych?
Jestem tego pewien. Poza tym taka konkurencja będzie sprzyjać współzawodnictwu między dostarczycielami usług telekomunikacyjnych. Widzimy istotną rolę wirtualnych sieci prywatnych w odniesieniu do transmisji multimedialnych. Ponadto korzyścią będzie obniżenie kosztów oraz łatwość dostępu. Jeśli jesteś już podłączony do Internetu w jakimś celu, to bez większych środków pieniężnych można go używać do innych zastosowań.