START zbyt dobrze wystartował
- Antoni Bielewicz,
- 10.06.2002
Zmiany w systemach informacyjnych ochrony zdrowia zapowiadane przez ministerstwo mogą zniweczyć osiągnięcia trzech lat pracy informatyków ze szpitali i kas chorych.
Zmiany w systemach informacyjnych ochrony zdrowia zapowiadane przez ministerstwo mogą zniweczyć osiągnięcia trzech lat pracy informatyków ze szpitali i kas chorych.
<b>Andrzej Sośnierz</b>, dyrektor Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych
Właśnie na jej przykładzie dokładnie widać absurd zmian postulowanych przez obecnego ministra zdrowia. Zakładają one zastąpienie kas chorych centralnym funduszem ochrony zdrowia oraz stworzenie scentralizowanego rejestru usług medycznych, do którego będą trafiać dane o ich realizacji. "Postulaty chwytliwe z medialnego punktu widzenia w rzeczywistości oznaczają zaprzepaszczenie trzech lat pracy nad systemami, zajmującymi się zbieraniem danych z zakładów opieki zdrowotnej i gabinetów. Systemami, których funkcjonalność coraz lepiej przystaje do realiów rozliczeń w służbie zdrowia" - argumentują krytycy zapowiadanych zmian. Najlepszym tego przykładem jest właśnie śląski START, który nie tylko spełnia te wymogi, ale sprawdza się jako narzędzie, służące do rejestracji usług medycznych.
Pacjent z chipem w ręku
<b>Tomasz Krupa</b>, kierownik Wydziału Obsługi Informatycznej Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych
System Informatyczny ŚRKCh to prawie 30 modułów zbierających informacje od ponad 3000 zakładów opieki zdrowotnej, w tym dane o udzielonych wszystkich świadczeniach zdrowotnych dla prawie 5 mln ubezpieczonych w ŚRKCh. Jego najważniejszym elementem jest Centralna Ewidencja Świadczeń, gdzie rejestrowane są usługi medyczne, realizowane na podstawie kontraktów z kasą. W ramach prowadzonej dystrybucji od września 2001 r. niemal wszyscy ubezpieczeni w kasie mają mikroprocesorowe karty ubezpieczenia zdrowotnego (firmy Infineon), na których zapisane są dane personalne oraz kod ubezpieczonego.
"W każdej chwili możemy zapisać tam dużo więcej informacji, np. dane z recept czy skierowania ubezpieczonego do lekarza specjalisty. Moglibyśmy w ten sposób wyeliminować papierowe dokumenty. Na razie jednak ze względu na liczne ograniczenia formalnoprawne na karcie zapisane są tylko podstawowe dane identyfikujące ubezpieczonego zgodnie z przepisami prawa" - mówi Grzegorz Ewich, kierownik Wydziału Rejestru Usług Medycznych w Śląskiej Regionalnej Kasie Chorych.
<b>Józef Wawrzyszek</b>, Wydział Rejestru Usług Medycznych Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych
Raz dziennie wszyscy świadczeniodawcy za pomocą połączenia modemowego wysyłają dane o zrealizowanych usługach medycznych. Na ich podstawie kasa raz na 2 tygodnie dokonuje rozliczeń z zakładami opieki zdrowotnej. W drugą stronę, korzystając z serwera FTP, ściągają one słowniki i aktualizacje do systemu, w tym zmian i rozszerzeń dotyczących kodów realizowanych usług, automatycznie zapisywanych w oprogramowaniu klienckim.
System START składa się z trzech baz danych, opartych na Oracle 8i i systemie Unix. Na jednej z nich zainstalowano Centralną Ewidencję Świadczeń, na drugiej - bazę osób ubezpieczonych, opartą na danych płynących z ZUS, bazę lekarzy i bazę z danymi o innych świadczeniach (np. sanatoriach). Na trzeciej bazie zainstalowano system K-2000, zarządzający danymi finansowo-księgowymi kasy. Początkowo wszystkie bazy posadowiono na różnych maszynach (Compaq ProLiant 1600/ ML370 i Sun Enterprise 450). W grudniu 2001 r. kasie udało się zakupić nowy serwer Hewlett-Packarda i macierz dyskową XP-512. W związku z tym rozpoczęto pracę nad integracją wszystkich baz danych. 15 terenowych biur Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych jest połączonych z centralą łączem Polpak-T i ISDN. Świadczeniodawcy są połączeni liniami telefonicznymi ISDN lub analogowymi. Wszelkie aktualizacje są przesyłane pocztą elektroniczną, opartą na serwerze Microsoft Exchange.