Rok spokojnego słońca

  • Szymon Augustyniak,

KDPW jest elementem większej układanki, ale nie waha się promować własnych rozwiązań i dróg rozwoju, wpływać na sposób funkcjonowania tej układanki.

Działamy w charakterze quasi monopolisty. Mamy jednak szereg obowiązków i podlegamy naciskom ze strony innych uczestników rynku kapitałowego. Pracę naszej instytucji cechuje działanie w interwałach czasowych - jeśli wprowadzane są jakieś regulacje, z reguły ostateczny kształt jest znany dopiero po uchwaleniu. Od uchwalenia mamy trzymiesięczny okres vacatio legis, który musimy wykorzystać na wprowadzenie technicznych możliwości realizacji zapisu. Po okresie oczekiwania, niepewności odnośnie kształtu regulacji, następuje przyspieszenie, musimy przeprowadzić projekt. Najczęściej są to poważne i wielowymiarowe kwestie - jak obecnie, przy wprowadzaniu kont zbiorczych dla klientów zagranicznych. Trzeba uwzględnić wypłatę dywidendy, rozliczenia podatkowe, informacje do narodowych depozytów...

A jakie projekty prowadzone są dla części biznesowej KDPW?

Łącznie w ciągu roku mamy 3 do 5 dużych, istotnych projektów. Takich jak moduł wewnętrzny treasury, który ze względu na unikalny charakter okazał się bardzo trudny do realizacji. Część firm, która przystąpiła do jego realizacji dawała do zrozumienia, że zależy im na projekcie także po to, aby zdobyć wiedzę na temat takich wdrożeń. Jest ponadto nurt komunikacyjny naszych działań, ale tutaj realizujemy raczej projekty do obsługi relacji z klientami. Udał nam się ostatnio projekt e-WZA dla emitentów. Obsłużyliśmy już ponad 1500 walnych zgromadzeń.

Komunikacji nadano szczególną wagę w projekcie kdpw_stream. Powstała infrastruktura komunikacyjna. Czy jej elementy i doświadczenia z tamtego procesu są nadal wykorzystywane?

Po zakończeniu projektu rzadko kontynuuje się pracę w stworzonych ramach. W tym jednak wypadku struktura relacji stanowi model, do którego chcą się odnosić nasi klienci w następnych projektach. Efektywny model komunikacji jest więc nadal wykorzystywany, niewątpliwie przyda się przy takich przedsięwzięciach, jak nasze działania na rzecz standardu XML w komunikatach. Wydaje mi się, że znacznie przyczynił się do poprawy relacji z klientami, która po wdrożeniu jest zaobserwowana. To niewątpliwa rzadkość - tym cenniejszy jest zatem posiadany przez nas model.