Przełomowa decyzja FDA dotycząca wszczepiania chipów do mózgu

  • Janusz Chustecki,

Amerykańska Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) wydała w końcu firmie kierowanej przez Elona Muska pozwolenie na rozpoczęcie testów polegających na wszczepianiu ludziom do mózgu chipów.

Testy takie uruchomi niebawem firma Neuralink, którą Musk założył siedem lat temu. Neuralink zapowiada, że wkrótce zacznie przyjmować zgłoszenia osób, które są zainteresowane takim eksperymentem. W marcu FDA odrzuciła prośbę firmy Neuralink o wydanie zgody na uruchomienie testów, argumentując istnieniem uzasadnionych obaw, że mogą one przynieść więcej szkód niż pożytku. Chodziło tu np. o to, że chipy takie mogą uszkodzić strukturę mózgu czy też przegrzewać się, zagrażając wtedy zdrowiu czy nawet życiu człowieka. Wydaje się, że kolejne dokumenty, jakie Neuralink przedstawiła agencji FDA przekonały władze o braku zagrożenia.

Do tej pory firma Neuralink testowała chipy mózgowe tylko na zwierzętach, np. na świniach i małpach. Neuralink twierdzi, że jego chipy mózgowe mogą pozwolić ludziom wykonywać zadania przy użyciu tylko ich umysłów i pomagać w leczeniu niektórych schorzeń. Elon Musk zapowiada, że chipy wszczepiane do mózgu będą pełnić rolę interfejsów, które pozwolą takiej osobie komunikować się drogą bezprzewodową bezpośrednio z komputerem. Firma zaprojektował już robota, który będzie wszczepiać ludziom do mózgu takie implanty.

Zobacz również:

Musk twierdzi, że interfejs mózg-komputer pomoże osobom cierpiącym na różnego rodzaju choroby (chodzi tu np. o paraliż czy osoby, i której doszło do przerwania rdzenia kręgowego) komunikować się z komputerem, który następnie przekaże wiadomość otoczeniu. Firma Neuralink przekonuje, że prowadzone przez nią testy na małpach pokazały, że jest to absolutnie bezpieczna procedura.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem IDGLicensing@theygsgroup.com