Projekt nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego
- 20.01.2009
Najważniejsze projektowane zmiany w nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego można podsumować w poniższy sposób.
Najważniejsze projektowane zmiany w nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego można podsumować w poniższy sposób.
1. Analiza rynków
<b>Anna Streżyńska</b>, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej nadzorującego polski rynek telekomunikacyjny
Projekt określa nowe brzmienie rozdziału o analizie rynków. Pierwotnie ta część ustawy zawierała fundamentalny błąd systemowy, dzieląc wbrew zamysłowi prawa unijnego procedury analiz, ustalania znaczącej pozycji rynkowej i nakładania obowiązków regulacyjnych. Wcześniejsze nowelizacje nie wyjaśniły wystarczająco tych kwestii, brakowało też mechanizmów odwoławczych. Nowelizacja wydaje się przywracać właściwe proporcje. Łatwiej też będzie uchylać obowiązki regulacyjne. Ponadto w zmieniającym się systemie unijnym wyraźnie przeważa bardziej elastyczne podejście do kwestii definiowania rynków, nowe propozycje wychodzą naprzeciw i temu.
2. Zagraniczni operatorzy i dostawcy usług
Projekt zakłada wprowadzenie ułatwień dla przedsiębiorców, działających w oparciu o uprawnienia nabyte na podstawie przepisów innych państw unijnych. Inni regulatorzy będą też mogli formalnie korzystać z zasobów informacyjnych organizowanych przez Prezes UKE. To realizacja postulatu, który Komisja Europejska chciałaby uczynić powszechnie obowiązującą praktyką w reformowanym pakiecie regulacyjnym. Jak dotąd, wspólny unijny rynek dla usług jest ciągle teoretycznym założeniem. Konsumenci europejscy praktycznie nie dysponują ofertą operatorów zagranicznych.
3. Konkurowanie o konsumenta
Projekt zawiera kilka przepisów, poprawiających pozycję konsumentów w umowach z dostawcami usług. Umowy te bywają pisane skomplikowanym językiem prawnym, którego nie jest w stanie zrozumieć większość przeciętnych konsumentów, zawierając niekiedy klauzule dyskryminujące ich. Mechanizmy rynkowe są zbyt słabe, by konkurencja motywowała unikanie tego typu sytuacji. Charakterystycznym symptomem tego stanu rzeczy są obecne próby oprotestowania przepisów nakazujących pisemne powiadamianie abonentów o niekorzystnych zmianach umów, co dawałoby im prawo do weryfikacji zobowiązań na ich korzyść. W tym przypadku interes publiczny to nie tylko bezpośrednia ochrona poszczególnych konsumentów, ale znoszenie konsumenckich barier w rozwoju konkurencji. W pewnym skrócie, mocna pozycja konsumentów, precyzyjne, powszechnie obowiązujące zasady zawierania umów powinny motywować do konkurowania jakością i atrakcyjnością usług. Projekt nowelizacji zakłada przykładowo delegalizowanie postanowień umów utrudniające ich rozwiązywanie. Złagodzone mają być klauzule umowne przewidujących roszczenie odszkodowawcze, które narzucają operatorzy, zabezpieczając się przed wcześniejszym rozwiązaniem umowy zawartej na warunkach promocyjnych, kiedy abonent otrzymuje na przykład telefon znacznie poniżej jego rzeczywistej ceny. W projektowanym rozwiązaniu wysokość roszczenia byłaby proporcjonalna do czasu, jaki pozostał do końca okresu odszkodowawczego. Zakłada się też zrównanie statusu umów opartych o usługę abonamentową z usługami przedpłaconymi.