Powyborczy e-horyzont
- Przemysław Gamdzyk,
- 31.01.2005
Konferencja tygodnika Computerworld Państwo w mikro- i makroskali upłynęła pod znakiem tegorocznych wyborów parlamentarnych, które - jak już wiadomo - prawie na pewno doprowadzą do zmiany rządzącego obozu politycznego. Wraz z tą zmianą pojawią się nowe koncepcje dotyczące roli systemów informacyjnych w państwie i organizacyjnego umiejscowienia ośrodków zajmujących się ich tworzeniem. Z tym oczywiście związane są wszelkie reformy struktur administracyjnych.
Konferencja tygodnika Computerworld Państwo w mikro- i makroskali upłynęła pod znakiem tegorocznych wyborów parlamentarnych, które - jak już wiadomo - prawie na pewno doprowadzą do zmiany rządzącego obozu politycznego. Wraz z tą zmianą pojawią się nowe koncepcje dotyczące roli systemów informacyjnych w państwie i organizacyjnego umiejscowienia ośrodków zajmujących się ich tworzeniem. Z tym oczywiście związane są wszelkie reformy struktur administracyjnych.
W wielu wystąpieniach przewijały się narzekania na syndrom resortowości polskiego państwa, polegającego na tym, że poszczególne urzędy centralne realizują przede wszystkim własne interesy, pomijając systemowe postrzeganie roli i zadań całej administracji wobec obywateli i podmiotów gospodarczych. Ta resortowość znajduje odzwierciedlenie w sposobie realizacji państwowych systemów IT, stanowiących zazwyczaj odosobnione, niezintegrowane wyspy.
Zapewne nie należy oczekiwać żadnej rewolucji, a poprawa stanu sytuacji w realizacji rządowych systemów informatycznych będzie zależeć od ogólnego poziomu jakości zarządzania państwem, jaką zaprezentują zwycięzcy wyborów parlamentarnych. Pytanie, czy w reformie państwa wykorzystają szanse i możliwości, jakie stwarza im informatyka i zastosowanie zintegrowanych systemów informacyjnych, pozostaje otwarte.