Powtarzający się schemat

  • Iwona D. Bartczak,

Firmy informatyczne wciąż zarabiają przede wszystkim w przedsiębiorstwach przemysłowych i administracji centralnej, na trzecim miejscu jest sektor finansowy.

Firmy informatyczne wciąż zarabiają przede wszystkim w przedsiębiorstwach przemysłowych i administracji centralnej, na trzecim miejscu jest sektor finansowy.

Na polskim rynku są to dwaj najwięksi odbiorcy rozwiązań informatycznych. Różnica między nimi jest jednak zasadnicza. W administracji państwowej działa kilka dużych firm, osiągających 60-80% przychodu. Zasilane pieniędzmi z budżetu państwa rosną jak na drożdżach. Dla tego sektora pracuje jeszcze kilkanaście innych firm informatycznych (25-35% przychodu), ale tylko dzięki temu, że są podwykonawcami systemów zleconych ich wielkim braciom z branży. Zatem wśród firm pracujących dla administracji centralnej tworzy się układ wasalny. Może to być przygrywka do konsolidacji tej części branży.

Inna sytuacja natomiast panuje w administracji samorządowej. Stąd dziesiątki większych firm ma kilka (5-10) procent przychodu. Są to ci, którzy sprzedali urzędom systemy dziedzinowe lub świadczą serwis. Lecz kilka mniejszych firm osiąga tu większość swoich przychodów (50-60%). Należą do nich firmy, które zdecydowały się na oferowanie systemów dedykowanych administracji samorządowej, ponieważ nie jest to jeszcze klient, który sporo inwestuje w informatykę, one też więc nie rosną. Na pewno ten trend się zmieni, gdy okrzepną struktury samorządowe, a ich organy poczują się prawdziwymi, odpowiedzialnymi gospodarzami na swoim terenie.

Przemysł

Drugi po administracji znakomity klient branży to przemysł. Na tym rynku prawie każda firma informatyczna zarabia co najmniej 15% wszystkich pieniędzy, a jedna trzecia branży aż 60-90%. Mimo słabszej koniunktury, tutaj ciągle najwięcej inwestuje się w informatykę. W przeciwieństwie do administracji przedsiębiorstwa działają w warunkach konkurencji i nie mogą zaniedbać unowocześnień i podnoszenia swojej efektywności. Biorąc pod uwagę fakt, że przemysł ciągle czuje się nie dopieszczony przez dostawców rozwiązań informatycznych i dopiero rozpoczyna informatyzację sfery produkcji i dystrybucji, trzeba spodziewać się dalszego rozkwitu zapotrzebowania na tym rynku.

Finanse

GŁÓWNI KLIENCI FIRM INFORMATYCZNYCH (odsetek liczby firm, dla których dany sektor jest znaczącym klientem pod względem wysokości przychodu)

W bankowości sytuacja jest przejrzysta: nieliczne, duże firmy, osiągające70-95% przychodów z tego sektora gospodarki, rozpoczęły ścisłą współpracę (często nawet związały się kapitałowo) z małymi, działającymi na lokalnym rynku bankowym (ale czerpiącymi z niego zaledwie 10-30%), przez co stały się bardziej silne, a ich partnerzy powoli porzucają inne obszary działalności. Dzisiaj z bankowością współpracują albo firmy informatyczne, mające z niej ponad 50% przychodu, albo firmy, dla których jest to marginalny klient (do 7%). W dziedzinie finansów obraz aktywności branży informatycznej zaciemniają nowo powstające instytucje, które dokonują dużych zakupów sprzętowych i oprogramowania podstawowego. Powodują jednorazowy skok w przychodach firm i złudzenie, że będą dobrym klientem na dłużej. Jednak po zaspokojeniu podstawowych potrzeb, instytucje finansowe poszukają dedykowanych sobie partnerów, podobnie jak uczyniły to banki.

Telekomunikacja, handel

W roku 1998 ciekawie rozwijały się interesy firm informatycznych w telekomunikacji oraz handlu i dystrybucji. Działa na nim mniej firm niż w przemyśle i administracji, ale wskaźnik ich przychodu zwiększa się bardzo dynamicznie. Z handlu i dystrybucji najwięcej firm informatycznych czerpie 20-50% przychodu, niewiele ma poniżej 10%, a wiele już wyspecjalizowało się i czerpie co najmniej 65%. Telekomunikację obsługuje mniej firm, rzadko która jest prawie wyłącznie dedykowana, ale też już rzadko która ma mniej niż 10% przychodu, większość mieści się w granicach 10-30%.

W budownictwie firmy informatyczne są niezbyt widoczne, ponieważ nie mają dobrej oferty dla tego rynku. Zaledwie kilka z nich dysponuje specjalnie przygotowanymi pakietami. Programy te są proste i zaspokajające podstawowe potrzeby. Kilkadziesiąt innych firm osiąga marginalne przychody, zapewne z uniwersalnych systemów dziedzinowych, np. FK, kadry.

Firmy informatycznie mocno odczuły spadek zainteresowania ze strony służby zdrowia. W roku 1998 z tej branży osiągnęły 5-10% przychodów, poza kilkoma, które zanotowały ok. 30%. Nauka, edukacja i oświata nadal istnieje marginalnie w strukturze przychodów branży informatycznej i nie wygląda na to, aby miało się to zmienić.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem IDGLicensing@theygsgroup.com