Nowe etykiety przypisywane tweetom mają ograniczyć ich widoczność

  • Janusz Chustecki,

Twitter poinformował pod koniec zeszłego tygodnia, że wdraża w życie nową zasadę polegającą na tym, że to do niektórych tweetów będzie dodawać specjalną etykietę po to, aby ograniczyć ich widoczność w sieci.

Sprawę skomentował sam Elon Musk Elon umieszczając na Twitterze wpis w którym argumentuje, że chodzi o to aby zagwarantować użytkownikom jak to ujął „wolność wypowiedzi, ale nie rozpowszechniania” (w oryginale „ freedom of speech, but not freedom of reach”). Nowa zasada ma w zamyśle firmy spowodować, że tweety zawierające nieprawdziwe informacje czy propagujące nienawiść oraz nietolerancję dotrą do mniejszej ilości odbiorców.

Tweety z takimi etykietami nie będą wyświetlane w wynikach wyszukiwania, rekomendacjach ani na osiach czasu. Firma przyznała, że może się nieraz mylić w oznaczaniu takich tweetów, dlatego prosi aby użytkownicy usługi przesyłali swoje opinie dotyczące tej kwestii. Warto zwrócić uwagę na to, że nowa polityka będzie stosowana na poziomie poszczególnych tweetów, a nie kont, które nie będą w ten sposób oceniane.

Zobacz również:

Ograniczenie zasięgu tweetów poprzez przypisywania im takiej etykiety ma tę zaletę, że moderatorzy nie muszą podejmować arbitralnych decyzji dotyczących wpisów, a jedynie ostrzegać przed nimi ich potencjalnych odbiorców. Tym samym Twitter chce w ten sposób uniknąć oskarżeń, że nie jest pod tym względem transparentny. Etykiety będą widoczne zarówno dla ich autorów, jak i odbiorców. Będzie też im zazwyczaj towarzyszyć komentarz: “Visibility limited: this Tweet may violate Twitter’s rules against Hateful Conduct.” (Ograniczona widoczność: ten tweet może naruszać zasady dotyczące mowy nienawiści”.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem IDGLicensing@theygsgroup.com