Niebezpieczne głosowanie
- 07.09.2010
Pomimo swoich zalet, elektroniczne urządzenia do głosowania są podatne na manipulacje i nie zapewniają bezstronności zliczania głosów w wyborach.
Wybory powszechne w wielu krajach, w tym w Polsce, przeprowadza się przy użyciu kart wyborczych, na których każdy wyborca oznacza wybieranego przez siebie kandydata. Metoda ta, choć wydaje się archaiczna i jest bardzo pracochłonna, ma jedną ważną zaletę - kontrola społeczna sprawowana przez członków komisji wywodzących się z różnych partii politycznych sprawia, że nie są możliwe ataki na dużą skalę, które mogłyby poważnie zmieniać wyniki wyborów. Dzięki przechowywaniu kart, wynik w każdym okręgu można zweryfikować, ponadto ewentualne oszustwo w komisjach dałoby się wykryć. Tymczasem obecnie stosowane elektroniczne systemy do głosowania nie zapewniają bezpieczeństwa i są podatne na ataki, które radykalnie mogłyby zmienić wyniki wyborów.
Indyjskie rozwiązanie
Terminal wyborczy wykorzystywany w Indiach
Chociaż wprowadzenie złośliwego oprogramowania do terminala jest bardzo trudne, można prosto zmienić samo urządzenie, podmieniając wyświetlacz lub płytę z głównymi podzespołami. Opracowany na Uniwersytecie w Michigan moduł fałszywego wyświetlacza posiada wbudowany mikroprocesor oraz moduł komunikacji bezprzewodowej, za którego pomocą można wpływać na wyniki wyborów z telefonu klasy smartphone znajdującego się w zasięgu.
Zmiana zapisanych wyników głosowania odbywa się bez konieczności ingerencji w płytę urządzenia, wystarczy przyłączyć nieduże urządzenie popularnym klipsem