Najlepsi w branży Big Data - raport i prognoza

  • Michał Berezowski,

Czołowa piętnastka Big Data

My postanowiliśmy się przyjrzeć czołowej piętnastce rankingu firm, które na BigData zarobiły najwięcej i jak konkretnie wygląda struktura zarobków.

Niekwestionowanym liderem jest IBM, którego dochody związane z Big Data wyniosły aż 1,3 miliarda dolarów i był to 1% całego dochodu firmy. 19% z tej kwoty IBM zarobił na hardwarze, 31% na oprogramowaniu i aż 50% na usługach.

Zobacz również:

Na drugim miejscu znalazło się HP, ale ich przychód to zaledwie połowa kwoty jaką wypracował IBM – 664 miliony dolarów. Rozłożenie w przychodach było za to dosyć równomierne, bowiem 34% pochodziło z hardwaru, 29% z oprogramowania i 38% z usług.

Czołową trójkę zamyka Teradata. Warto zwrócić uwagę, że Big Data stanowiło, aż 16% dochodu rocznego przedsiębiorstwa. W czołowej piętnastce znalazło się tylko kilka firm, których dochody z Big Data były większe niż 1%. Oprócz Teradata był to również SAP,Fusion-io, SAS institute oraz zajmujące się wyłącznie Big Data Palantir i Splunk.

Dwie ostatnie to w tej chwili najmniejsi gracze z TOP15, ale ze względu na to, że Big Data to ich wyłączna specjalizacja, bez wątpienia warto mieć oko na te przedsiębiorstwa w nadchodzących latach.

W zestawieniu znalazły się również dwie firmy, które swój dochód w zakresie Big Data, czerpały wyłącznie z usług – Accenture i PwC.

Przyszłość rynku

Równie ciekawie jak samo zestawienie, wyglądają dalsze prognozy. Wikibon prognozuje spodziewa się, że rynek Big Data utrzyma bieżące tempo wzrostu i do 2017 roku osiągnie wartość zbliżoną do 50 miliardów dolarów.

O ile inne segmenty rynku mogą cierpieć z powodu stagnacji bądź powolnego wzrostu, to Big Data wydaje się być tymi trendami niezagrożona. Analitycy spodziewają się nawet, że zastój w pozostałych sektorach, może wprowadzić dodatkowe ożywienie w Big Data, ze względu na konieczność szukania nowych sposobów na ożywienie rynku.

Spodziewana zmiana jest natomiast w samej strukturze przychodów z Big Data. Z czasem zacznie spadać udział hardwaru, a wzrośnie zapotrzebowanie na usługi i oprogramowanie. W tej chwili sprzęt stanowi 37% przychodów z Big Data, a co za tym idzie duża część usług i oprogramowania jest powiązana z tym powiązana – jest to efekt budowania przez wiele przedsiębiorstw całej infrastruktury Big Data od zera.

W momencie jak rynek Big Data trochę osiądzie i zostaną przyjęte pewne standardy, należy się spodziewać, że inwestycje w hardware nieco przygasną, za to więcej pieniędzy będzie szło w oprogramowanie, bazy danych czy narzędzia do ich analizy.