Mozilla uspokaja biznesowych użytkowników Firefoksa

  • IDG News Service,
  • (sk),

Dla kogo jest Web?

Web to wspólne dobro. Nie jest tylko dla konsumentów, ani tylko dla biznesu, czy rządowych instytucji. Jest dla wszystkich, dlatego technologia przeglądarki - przesądzająca, co i jak może być udostępniane w sieci - jest tak istotna, pisze Bill Snyder, publicysta "Infoworlda".

Przytacza też defnicję Petera Brighta z Ars Technica: "Web to sieć spowalniana przez urządzenia 802.11b, nie będąca w stanie działać szybciej niż najwolniejszy jej element". To nie jest dokładna analogia, ale podtrzymywanie funkcjonowania starszych przeglądarek działa w podobny sposób.

Zobacz również:

W Mozilla Firefox i Google Chrome stawia się na innowacje, lecz jednocześnie powinny znaleźć się sposoby na zatrzymanie tych przeglądarek wewnątrz przedsiębiorstwa. Czy nie rozważyć zróżnicowania metod testowania? Pozwoliłoby to m.in. niezależnie od liczby wersji na rozpoznawanie pewnych niezmienionych funkcji w nowych wersjach przeglądarki - zastanawia się Snyder.

Albo poszukać innych sposobów dostarczania wewnętrznych aplikacji? Być może przeglądarka nie jest najlepszym medium dla tej funkcji.

Bezpieczeństwo, oczywiście, to nadzwyczaj poważny problem, ale być może nadszedł czas, żeby znaleźć sposoby na dostosowanie obecnego szybkiego cyklu zmian technologicznych. Ten sam konserwatywny, kulturowy opór wobec wszelkich zmian, który powstrzymuje przed oddaniem smartfonów i tabletów do rąk pracowników przedsiębiorstw, może spowodować, że najlepsze przeglądarki będą działać poza stanowiskami ich pracy. Technologie informatyczne są poddawane presji konsumenckiej i szybkie aktualizacje są częścią tego procesu.

Pozostaje jeszcze problem dodatków. W przeglądarce Firefox wysoce uzależnionej od wszelkich dodatków, użytkownicy nie znoszą, gdy po kolejnej aktualizacji coś nie działa, a deweloperzy nie wykazują wiele zapału do poświęcania swego czasu na wcześniejsze wersje produktów.

Według Justin Scott, który zarządza programem dodatków do Firefoksa, aż 256 dodatki kompatybilne z Firefox 4 nie były już w stanie współpracować z wersją 5. Firefoksa! Wywołało to zrozumiałą irytację i frustrację wśród użytkowników, choć jeszcze nie spowodowało kataklizmu.