Microsoft będzie agresywnie promować migrację do Windows 10?

  • Antoni Steliński,

Microsoft przygotowuje się do kolejnego etapu promowania Windows 10 modyfikując mechanizmy aktualizacyjne Windows, twierdzi Josh Mayfield, autor aplikacji GWX Control Panel umożliwiającej blokowanie monitów informujących o dostępności nowej wersji systemu.

„Zaczęło się w okolicach Święta Dziękczynienia – użytkownicy mojej aplikacji zaczęli raportować, że system Windows Update zaczął regularnie włączać opcję 'AllowOSUpgrade', również u osób, które miały ją wyłączoną za pomocą GWX Control Panel. WU regularnie sprawdzał również później status tej opcji i w razie wykrycia jej wyłączenia od razu ją ponownie aktywował” – opowiada Josh Mayfield, twórca GWX Control Panel. Aplikacja ta powstała przed kilkoma miesiącami, w odpowiedzi na narzekania niektórych użytkowników systemu, którym przeszkadzały pojawiające się w Windows 7 i 8 uciążliwe komunikaty o dostępności Windows 10 (GWX umożliwia ich wyłączenie).

Windows 10 w każdym pececie?

Zdaniem Josha Mayfielda, dziwne zachowanie Windows Update jest dowodem na to, że Microsoft zamierza wkrótce zasadniczo zmodyfikować sposób, w jaki dostarcza użytkownikom aktualizacje umożliwiające migrację do Windows 10. Firma stała się w tej kwestii zdecydowanie bardziej natarczywa i proponuje aktualizację nie tylko osobom, które na razie nie podjęły decyzji czy chcą zainstalować nowy system, ale również tym, które wyraźnie zadeklarowały, że nie chcą korzystać z tej opcji.

Zobacz również:

Windows Update nie tylko zmienia u takich użytkowników wcześniejsze ustawienia aplikacji aktualizacyjnej. U osób, które ręcznie odinstalowały narzędzie służące do pobierania Windows 10 i aktualizowania systemu… zostało ono ponownie zainstalowane. „Microsoft dostarczał użytkownikom to oprogramowanie wielokrotnie nie zmieniając nazwy i funkcji samego narzędzia, ale za każdym razem przepakowując je w nowe pliki binarne” – mówi Josh Mayfield.

Prawdopodobnie w tym samym celu firma z Redmond zdecydowała się w ostatnich dniach na zaktualizowanie również swojego narzędzia służącego do dostarczania aktualizacji, czyli oprogramowania Windows Update. Aplikacje klienckie tej usługi zostały w odstępie kilku dni odświeżone, zarówno w wersji przeznaczonej dla Windows 7, jak i Windows 8/8.1.

Opisując powyższe odświeżenie w oficjalnej dokumentacji przedstawiciele Microsoftu nie wchodzili w szczegóły i nie wyjaśniali, czemu dokładnie ma służyć modernizacja Windows Update. W dokumencie wyczytać jednak możemy, że „aktualizacja zapewnia wsparcie dla dodatkowych scenariuszy migracji z Windows 7 do Windows 10, a także łatwiejszy powrót do starszej wersji systemu w przypadku nieudanej migracji. Aktualizacja poprawia również stabilność procesu monitorowania jakości procesu migracji”.

Z analiz przeprowadzonych przez Josha Mayfielda wynika również, że wszystkie te zmiany wprowadzane są symultanicznie zarówno do Windows 7, jak i 8.1. „Microsoft ewidentnie szykuje się na coś dużego” – twierdzi programista. Najprawdopodobniej owym „czymś dużym” ma być kolejny etap procesu upowszechniania Windows 10.

Nadchodzi kolejny etap

Działania te wydają się spójne z wcześniejszymi zapowiedziami Microsoftu – a dokładniej, Terry’ego Myersona, szefa grup Windows oraz Devices. Terry Myerson już przed kilkoma miesiącami zapowiadał, że firma będzie intensyfikowała działania mające skłonić użytkowników do migracji z Windows 7 i 8 do wersji 10. Jednym z kluczowych elementów tego planu miało być "wyjście do klientów", czyli nie czekanie, aż sami zechcą poprosić o kopię nowego systemu, lecz szybkie dotarcie do nich zarówno z informacją o możliwości aktualizacji, jak i samym oprogramowaniem.

Panel kontrolny programu GWX.

Ten proces już trwa, z tym, że obecnie aktualizacja do Windows 10 ma status „opcjonalnej”, czyli każdy użytkownik może samodzielnie zdecydować, czy chce z niej skorzystać. W przyszłym roku ma się to zmienić. Windows 10 stanie się aktualizacją „rekomendowaną”, a takie oprogramowanie Windows Update automatycznie pobiera i instaluje. Dotyczy to użytkowników, którzy mają domyślnie skonfigurowane opcje aktualizacji.

Oczywiście, nie znaczy to, że użytkownik nie będzie mógł podjąć decyzji co do instalacji Windows 10. Z zapowiedzi Terry Myersona wynika, że proces aktualizacji będzie można bez problemu anulować. Takie rozwiązanie jednak nie dla wszystkich użytkowników wydaje się optymalne, bo niektórzy z nich już teraz narzekają, że Microsoft jest zbyt natarczywy w promowaniu „dziesiątki” i że alerty systemowe dotyczące tej kwestii pojawiają się zdecydowanie zbyt często. To właśnie dla takich użytkowników powstał program GWX Control Panel.

Microsoft utrudnia blokowanie monitów

Twórca GWX Control Panel przyznaje, że w ostatnim czasie blokowanie aplikacji aktualizacyjnych Microsoftu staje się coraz trudniejsze. Firma nieustannie modyfikuje ich działanie, zmienia wcześniejsze ustawienia i próbuje na różne sposoby ominąć blokady wprowadzane przez GWX Control Panel oraz inne tego typu aplikacje. „Wszystko to czyni użytkowników coraz bardziej podatnymi na potencjalnie niechcianą instalację Windows 10” – podsumowuje Josh Mayfield. Jego program pobrać można z oficjalnej strony projektu GWX Control Panel.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem IDGLicensing@theygsgroup.com