Ludzie biznesu
- Henryk Sterniczuk,
- 21.09.2006
1. Lojalność i dyskrecja
Bądź całkowicie lojalny w stosunku do przewodniczącego.
W amerykańskim systemie, w ogromnym procencie rad, przewodniczący rady jest zarazem prezesem firmy, a więc szefem wielu ludzi w radzie, jak i kontrolerem wielu korzyści, które mogą być rozdzielane pomiędzy jej członków. Zwykle oczekuje niekwestionowanej lojalności. Nawet gdy sprawy są trudne a błędy ewidentne, opozycja w stosunku do przewodniczącego jest w tej kulturze karygodna. Nowy dyrektor uczy się najpierw właśnie tej zasady. Zapewnia to konformizm i redukuje działa-nia przez zaskoczenie na posiedzeniach rady. Takie zachowania są łatwo uzyskiwane, dlatego że spora cześć zewnętrznych dy-rektorów to prezesi innych firm, którzy dobrze rozumieją zasadę: "Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe". Prawnicy zasiadający w radach to zwykle ludzie zapewniający opiekę prawną danej firmie. Są więc postawieni w sytuacji konfliktu interesów. Dyrektorzy, reprezentujący kontrolny blok akcji, zwykle załatwiają swoje sprawy z zarządem poza posiedzeniami rady. W rezultacie rada to swoisty teatr. Czasami te reguły zmieniają się, gdy większość obecnych widzi daną sytuację jako niebezpieczną dla nich samych i naruszającą ich interesy zbyt drastycznie. Przykładem są spektakularne posiedzenia prowadzące do przewrotu w zarządzie firmy [M. Puris, 1999].
Stój zawsze za zarządem.
Nie bądź zbyt wymagający i trudny, przyjmij wyjaśnienia i nie wyszukuj nowych problemów, akceptuj stwierdzenia zarządu, i tak się na tym nie znasz. Będąc tylko częściowo włączonym w sprawy firmy, nigdy nie miałeś dość czasu, aby wniknąć w ich sedno, ufaj więc i akceptuj tych, którzy wiedzą lepiej. Podkreśla to jeszcze mocniej regułę, że zarząd jest in charge, a rada nie powinna się zbytnio wtrącać w sprawy firmy.
Zobacz również:
- GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
- Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
- International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO
Bądź dyskretny.
Dyskrecja bez wyjątków. Zachowuj się zgodnie z tradycją, żądającą dyskrecji, solidarności i anonimowości wypowiedzi. Firma to skomplikowany system polityczny, wypowiadając się niezależnie, opowiadasz się za kimś i przeciw komuś innemu. Nie jesteś w radzie po to, by prowadzić takie gry.
2. Formalizm
Trzymaj się litery prawa.
Rada jest ciałem stworzonym przez określone reguły prawne, a zatem rezultaty jej pracy muszą opierać się na tych regulacjach. Akcjonariusze coraz częściej występują na drogę sadową, dochodząc swoich praw, a wtedy "papiery muszą być w porządku". Protokoły krótkie i ostrożne, słowa właściwe, osobiste notatki zniszczone, aby nie było problemu w przyszłości, itd. Cały zbiór ostrzeżeń, żeby zabezpieczyć tyły. Wielkich korzyści z uczestnictwa w radzie nie ma, zatem po co się narażać?
Adaptuj się.
Nie wyciągaj trudnych spraw, żyj dobrze ze wszystkimi, uważaj na osobistości w radzie. Każda może mieć wielkie ego i łatwo sobie narobić kłopotów. Dwa proste sylogizmy dobrze podsumowują tę regułę:
- Członkowie rady są twoimi przyjaciółmi i kolegami. Nie krytykujesz przyjaciół, a więc nie krytykuj opinii innych członków rady.
- Nie krytykujesz innych poglądów, chyba że są błędne. Nie krytykujesz poglądów członków rady, zatem są one do przyjęcia.
3. Rytuał i dystans
Uczestnicz właściwie i konstruktywnie.
Oczekuje się, że dyrektorzy będą uczestniczyć w dyskusjach z umiarem, pozwalając chętnym wypowiedzieć się w ograniczonym czasie posiedzeń. Największą część zajmuje zarząd, na swobodną dyskusję pozostaje 20-30 minut. Nie wychodź z powtórnymi pytaniami, z trudnymi kwestiami. Trzymaj się rytuału i czekaj cierpliwie na lunch.
Nie traktuj tej pracy zbyt poważnie.
Częścią całej zabawy jest niezbyt poważne traktowanie obowiązków. Jeśli będziesz zbyt wiele wiedzieć o tym przemyśle, biznesie i firmie, to zaczniesz być trudnym dyrektorem. To nie twoja rola. Czytaj materiały, które otrzymujesz, i na ogół staraj się wiedzieć, o co chodzi, ale nie szukaj szczegółów - to przeszkadzałoby wszystkim.
Komunikuj się właściwymi kanałami.
Jest wiele subtelności w stosunkach w radzie. Szanuj je. Komunikuj się wyłącznie za pośrednictwem przewodniczącego. Nie szukaj kontaktów z członkami rady poza plecami przewodniczącego, nie twórz własnej sieci komunikacji, nie buduj kontaktów z ludźmi na niższych pozycjach. Po prostu, stój za plecami przewodniczącego.
4. Egoizm i poprawność
Bierz nagrody i siedź cicho.
Przewodniczący nie zapomni o tobie, jeśli będziesz go popierał. Spotka cię wiele małych, ale przyjemnych zdarzeń i nagród. Nie rozpowiadaj o tym zbyt szeroko.
Nie wywracaj łodzi.
Staraj się uczestniczyć w pracach rady w przyjemny i cywilizowany sposób. Dyrektorzy to ekskluzywny klub, nikt nie chce być w trudnej sytuacji, krytykowany czy zagrożony. Nie rób zbyt gwałtownych ruchów. Po kilku latach w radzie jesteś bardziej pracownikiem niż reprezentantem akcjonariuszy. Zachowuj się odpowiednio.
Tak funkcjonują rady zdominowane przez przewodniczącego, będącego zarazem prezesem, lub przedstawicieli inwestora z kontrolnym pakietem akcji. Wszystko jest z góry ułożone, posiedzenie ma potwierdzić, że wszystko jest w porządku. Trudne sprawy załatwiane są poza zebraniami. Taka kultura prowadzi do całkowicie rytualnych rad, które nie chronią interesów spółki ani jej przedsiębiorstwa.
Początki nowej kultury
Rodząca się kultura rad
1. Aktywizm i zaufanie
Kieruj biznesem i sprawami korporacji.
Dyrektorzy zdają się coraz lepiej rozumieć, że ich prawnym mandatem, uprawnieniem i obowiązkiem jest "zarządzanie lub nadzorowanie zarządzania korporacją", z wymaganiem, że będą działali uczciwie i w dobrej wierze na rzecz korporacji. Zadania rad coraz poważniej definiowane są w kategoriach ustanawiania strategicznego zarządzania firmą, selekcji zarządu, monitorowania jego pracy, podejmowania korygujących działań i brania na siebie obowiązku zarządzania w sytuacji poważnego i niebezpiecznego kryzysu oraz raportowania akcjonariuszom. Rada jest odpowiedzialna za zarządzanie, a sprawą wartą debaty jest określenie, jakie role w obrębie tego procesu powinna ona wypełniać. Rada deleguje kompetencje decyzyjne, ale nie odpowiedzialność za całość spraw firmy.
Działaj jako powiernik i konsultant.
Nowa kultura próbuje budować wysokie standardy zachowań w stosunku do całej grupy interesariuszy, a nie tylko akcjonariuszy firmy. Sukces przedsiębiorstwa zależy od kooperacji z całą konstytuantą grup interesów, która je otacza. Akcjonariusze są na szczycie tej listy, ale znajdują się tam także pracownicy, klienci, dostawcy, lokalna społeczność itd. Jako konsultant i przewodnik zarządu, członek rady dyrektorów ma szeroki wachlarz obowiązków. Powinien rozumieć problemy firmy i umieć wnosić poprawki do rozumowania przedstawionego przez kadrę kierowniczą. Dyrektor, który nie potrafi być mężem zaufania szerokiej konstytuanty przedsiębiorstwa i konsultantem zarządu, po prostu nie nadaje się do tej roli.