Lenovo chce pomimo kłopotów wzmocnić swoją pozycję na rynku smartfonów
- Janusz Chustecki,
- 18.08.2015, godz. 08:07
Lenovo przeżywa ostatnio pewne kłopoty finansowe, dlatego zamierza zredukować zatrudnienie o 3200 osób. Pomimo tego chce jednocześnie zaktywizować działalność swojego najnowszego nabytku specjalizującego się w produkcji rozwiązań mobilnych, jakim jest oddział Motorola Mobility.
Lenovo chce, aby oddział Motorola Mobility skrócił okres wdrażania do produkcji nowych urządzeń, tak aby były one atrakcyjne dla użytkowników w momencie wprowadzania ich na rynek. Mówiąc to Yang Yuanqing (pełniący w firmie Lenovo funkcje CEO) miał na myśli wprowadzone do oferty pod koniec lipca tego roku nowe modele smartfonów Moto G i Moto X, które nie zawierały najnowszych, ale starsze rozwiązania. Firma wyciągnęła z tego nauczkę i stawia przed sobą ambitne zadanie. Chce wprowadzać na rynek nowe smartfony co sześć miesięcy, tak aby wspierały zawsze najnowsze technologie.
Smartfony Moto X i Moto G
Warto przypomnieć, że Lenovo przejął od korporacji Google biznes Motorola Mobility pod koniec zeszłego roku za kwotę 2,9 mld USD i wpompował w niego do dzisiaj kolejne 2 mld USD, podczas gdy koszty operacyjne utrzymania swojego własnego oddziału produkującego smartfony wynoszą ok. 400 mln USD. Wraz z przejęciem Motorola Mobility firma Lenovo weszła w posiadanie ponad 2 tys. patentów należących do Google, jak również zyskała prawo używania znaku towarowego Motorola Mobility.
Zobacz również:
- Lenovo ThinkPad X1 Carbon – nowe oblicze hybrydowego świata
- Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna
Firma Lenovo odnotowała w drugim kwartale tego roku wzrost przychodów ze sprzedaży smartfonów o 2,3% (porównując rok do roku). Jednak jej udział w rynku smartfonów spadł, głównie za sprawą ofensywy takich chińskich firm, jak Xiaomi i Huawei. Jak donosi IDC, pierwsza z nich odnotowała w drugim kwartale tego roku wzrost przychodów o 28%, a druga aż o 48%. Lenovo nie zamierza się jednak poddać i jego długofalowe plany zakładają, że w rankingu największych producentów smartfonów uplasuje się na trzecim miejsce, za takimi potęgami jak Samsung i Apple.