Kto trzyma ster?
- Sławomir Kosieliński,
- 13.06.2005
Przejęcie Ster-Projektu przez ABG jako element działań konsolidacyjnych w Grupie Prokom jest jednym z najciekawszych tegorocznych wydarzeń na rynku IT.
Przejęcie Ster-Projektu przez ABG jako element działań konsolidacyjnych w Grupie Prokom jest jednym z najciekawszych tegorocznych wydarzeń na rynku IT.
Wyniki ankiety przeprowadzonej przez dziennik Rzeczpospolita wśród inwestorów giełdowych okazały się druzgocące dla Ster-Projektu oraz jego udziałowca - Prokomu. Z grupy 32 osób zarządzających aktywami, uczestniczących w ankiecie Rzeczpospolitej, aż 23 uznały, że Ster-Projekt to najmniej wiarygodna spółka giełdowa, zaś 18 takim mianem określiły Prokom. Czym one podpadły inwestorom? Firmy tracą zaufanie, bo nie realizują prognoz, popełniają błędy w zarządzaniu, a nawet oszukują inwestorów - czytamy w komentarzu Rzeczpospolitej. Jeśli tak, to na pokładzie Ster-Projektu powinien zacząć bić na alarm okrętowy dzwon - brak zaufania do spółki publicznej grozi katastrofą.
Wielkie plany, mizerne efekty
Dariusz Brzeski, prezes zarządu Ster-Projekt SA
W 2002 r. - zgodnie ze strategią firmy doradczej McKinsey - Ster-Projekt zdecydował się przeprowadzić zmiany organizacyjne. Wówczas firmę podzielono na piony zorientowane na poszczególne grupy klientów z sektorów: bankowego, administracji publicznej, telekomunikacyjnego i przemysłowego. Tymczasem w tym samym roku - w ramach porządkowania grupy kapitałowej - zamknięto, sprzedano lub przekształcono w oddziały większość spółek zależnych. Na podstawie tej struktury utworzono centra kompetencyjne odpowiedzialne m.in. za systemy bezpieczeństwa, systemy ERP, konsulting oraz technologie internetowe i WAN.
Minęły raptem dwa lata, gdy okazało się, że ta strategia doprowadziła do zapaści finansowej spółki. Już w połowie 2004 r. zarząd warszawskiej firmy przyznawał, że na koniec roku przychody spadną w porównaniu z tymi z 2003 r. Wówczas wyniosły 328 mln zł. Już wtedy jednak były niższe niż w 2002 r. (335 mln zł), kiedy w ich osiągnięciu pomogły kontrakty z Telekomunikacją Polską o wartości 107 mln zł, nieobecne w portfelu zamówień Ster-Projektu w roku następnym.
I wtedy - za radą dwóch innych firm doradczych - Ster-Projekt wrócił do pomysłu centrów kompetencyjnych. Powołał ich łącznie siedem. Cztery z nich to działy Ster-Projektu: DMC (integracja sprzętu i oprogramowania), MIT (projekty dla służb mundurowych i administracji), BMC (wdrożenia systemów Business Intelligence, ERP i CRM) oraz DCD (budowa, modernizacja i obsługa centrów przetwarzania danych). Pozostałe trzy centra stworzyły firmy zależne: DRQ (tworzenie oprogramowania na zamówienie, integracja aplikacji), MTS (serwis) i NTI (monitoring obiektów i zabezpieczania infrastruktury teleinformatycznej).
Słabe wyniki finansowe Ster-Projektu zmusiły wreszcie Prokom Software, udziałowca firmy, do przyspieszenia konsolidacji. Pierwotne plany potrójnej fuzji Ster-Projektu, Telmaksu i Spinu nie wypaliły. W grudniu 2004 r. ustalono zatem nowy plan gry: ABG i Ster-Projekt połączą się w nową spółkę ABG Ster-Projekt. Właściwie to ABG wchłonie Ster-Projekt i tylnymi drzwiami wejdzie na giełdę.
Łączy nas Prokom
Przychody Ster-Projekt SA
Pierwszą ze zmian, która może ożywczo wpłynąć na poprawę wyników finansowych spółki i zarazem poprawić wizerunek wśród inwestorów, stało się powołanie Dariusza Brzeskiego - prezesa zarządu firmy ABG - na szefa Ster-Projektu. Dariusz Brzeski zastąpił na tym stanowisku Piotra Smólskiego, który kierował Ster-Projektem od 2000 r.
W ocenie Dariusza Brzeskiego nowa spółka nie będzie odtąd wymyślać nowych produktów. "Chodzi o wsłuchanie się w potrzeby klienta i rozwiązywanie jego problemów" - wyjaśnia. Ewidentnie przeszkadza temu oferowanie wymyślonych zawczasu produktów. ABG Ster-Projekt może więc stać się cennym partnerem dla administracji publicznej, która od lat narzeka, że firmy IT są nazbyt skupione na sprzedaży własnych rozwiązań. Już w tej chwili ABG jest m.in. głównym podwykonawcą HP Polska w projekcie IACS. Ster-Projekt zaś podpisał kilka umów na wykonanie projektów informatycznych na potrzeby NATO, wymagających spełnienia wyśrubowanych kryteriów jakości i bezpieczeństwa. Najlepiej tego dowodzi fakt, że kilku informatyków Ster-Projektu pracuje z systemami o najwyższej klasyfikacji związanej z ochroną informacji niejawnych.
Prognozy na jutro
Dzięki sięgającym 5,77 mln zł zyskom z inwestycji oraz obniżeniu kosztów własnych Ster-Projekt zamyka pierwszy kwartał z zyskiem netto na poziomie 7,35 mln zł. Przychody spółki w porównaniu do tego samego okresu roku ubiegłego wzrosły o 27,3% do 58,5 mln zł.
Nie każdy kwartał tego roku będziemy kończyć z takim wynikiem netto - zastrzegli przedstawiciele zarządu spółki, jednak zaznaczyli, że prawdopodobnie prognoza wyników zostanie podniesiona po pierwszym półroczu, bowiem firma nie przewiduje strat w kolejnych kwartałach. Na razie obowiązuje projekcja zysku netto w wysokości 6,1 mln zł, przy przychodach na poziomie 211 mln zł. Poprzedni rok spółka zakończyła ze stratą rzędu 47 mln zł przy przychodach w wysokości 207,5 mln zł.