Kierunek: Europa
- Andrzej Maciejewski,
- 05.06.2007
NTT ma plan i pieniądze, aby stać się producentem komputerów na europejskim poziomie. Docelowo firma chce produkować nawet 1,3 mln komputerów rocznie.
NTT ma plan i pieniądze, aby stać się producentem komputerów na europejskim poziomie. Docelowo firma chce produkować nawet 1,3 mln komputerów rocznie.
Plany NTT Systems na najbliższe lata to zwiększenie udziału w krajowym rynku komputerów stacjonarnych, eksport na dużą skalę do krajów Europy Zachodniej, zwiększenie sprzedaży serwerów i terminali, redukcja kosztów produkcji oraz obniżenie ryzyka spadku cen podzespołów, a także rozpoczęcie sprzedaży bezpośredniej do klientów indywidualnych. Środki na sfinansowanie niezbędnych inwestycji spółka pozys-kała z publicz-nej emisji akcji.
Porządki przed debiutem
Andrzej Kurek, wiceprezes NTT SYSTEM
Pod koniec maja 2006 r. NTT System SA nabył 75% udziałów w spółce IT Commerce, specjalizującej się w oprogramowaniu wspierającym sprzedaż i aplikacjach CRM i HR. Z kolei NTT System sp. z o.o. kupił 100% udziałów w firmie Webtradecenter, która z kolei posiada 60% udziałów w CaseFactory. W grupie NTT znajduje się jeszcze NTT Transport, obecnie w likwidacji. Struktura NTT to sześć regionalnych jednostek handlowych działających w Polsce, centrum montażowo-serwisowe i zaplecze logistyczno--magazynowe.
Prognozowany szybki wzrost
NTT System wyprodukował w 2006 r. 168 tys. komputerów, z czego 133 tys. sztuk sprzedano w Polsce. Producent jest liderem polskiego rynku desktopów, kontrolując - według danych IDC Poland - 10% rynku. Przychody firmy sięgnęły 527 mln zł, a zysk netto 8 mln zł. "Bez wielkich przetargów osiągnęliśmy bardzo przyzwoite wyniki" - podkreśla Andrzej Kurek. Plan na 2007 r. zakłada zwiększenie sprzedaży do co najmniej 200 tys. sztuk. Później produkcja ma rosnąć rocznie o 20% przez co najmniej trzy lata. Według GUS 45% gospodarstw domowych w Polsce ma komputer, wobec blisko 100% w Unii Europejskiej. Dlatego kierownictwo NTT liczy na dalszy wzrost sprzedaży. "Wzrastać będzie również sprzedaż na rynki zagraniczne" - zapowiada Andrzej Kurek. Jak się nieoficjalnie mówi, spółka niedługo uruchomi pierwsze przedstawicielstwo w jednym z krajów "starej" Unii.
Jarosław Smulski, analityk IDC Poland
Fundusze z giełdy
NTT System prognozuje,że w 2007 r. osiągnie przychody na poziomie 670 mln zł, a zysk sięgnie 14,6 mln zł. Realizacja planów firmy będzie możliwa dzięki kwietniowemu debiutowi na warszawskim parkiecie. Od inwestorów spółka pozyskała 48 mln zł, z czego ok. 13 mln zł przeznaczy na środki obrotowe, pozostałe zaś fundusze na inwestycje. Inwestorzy przekonali się do planów producenta. Kurs praw do akcji NTT System podczas rozpoczęcia notowań wzrósł o 32%, do 5,94 zł. Po upublicznieniu spółki Tadeusz Kurek, Andrzej Kurek oraz Davinder Singh Loomba nadal decydują o jej losach, posiadając 87,4% akcji NTT.
"Nasza strategia obejmuje kilka kluczowych inwestycji, które będziemy przeprowadzać w dwóch etapach. Mając w ręku dwa razy więcej pieniędzy z giełdy niż planowaliśmy pierwotnie, jesteśmy gotowi wykonać je szybciej" - zapowiada Andrzej Kurek. Pierwszy etap przewiduje budowę nowej montowni komputerów w podwarszawskiej miejscowości Zakręt, w której działa obecny zakład produkcyjny. Jej wydajność sięgnie 400 tys. sztuk rocznie, a dzięki modułowej rozbudowie do trzech linii produkcyjnych - nawet 1,28 mln sztuk rocznie. Koszt tego przedsięwzięcia to 10-11 mln zł.
Na liście inwestycji kolejną pozycję zajmuje uruchomienie nowego systemu CRM (za 0,5-1 mln zł). Według zapowiedzi zarządu najpierw zostanie wdrożony moduł do obsługi klientów korporacyjnych i rządowych, a następnie moduł do obsługi klientów detalicznych. Elementem pierwszego etapu inwestycji NTT jest także utworzenie za 0,5-1,5 mln zł centrum szkoleniowego. "Oczekiwanym efektem realizacji tej inwestycji będzie skokowe zwiększenie sprzedaży serwerów i terminali" - podkreśla Andrzej Kurek. Serwis sprzętu komputerowego NTT zamierza zaś usprawnić poprzez rozbudowę centrum serwisowego, która umożliwi naprawy sprzętu u klienta. Skrócenie czasu reakcji będzie możliwe dzięki wprowadzeniu serwisu w regionalnych jednostkach NTT. Nakłady na to przedsięwzięcie sięgną 0,5 mln zł.