Jak odmrozić system TETRA
- Sławomir Kosieliński,
-
- Andrzej Maciejewski,
- 06.02.2007
Budowa systemu łączności specjalnej w standardzie TETRA jest sprzeczna z neutralnością technologiczną uznaną za priorytet w Planie Informatyzacji Państwa.
Budowa systemu łączności specjalnej w standardzie TETRA jest sprzeczna z neutralnością technologiczną uznaną za priorytet w Planie Informatyzacji Państwa.
Lada moment Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zarekomenduje Radzie Ministrów budowę systemu łączności specjalnej w standardzie TETRA w drodze otwartego przetargu publicznego. Nie ma wątpliwości, że przetarg jest najlepszą metodą wyboru konkurencyjnej oferty. Tym samym MSWiA - jako instytucja odpowiedzialna za koordynację systemów łączności służb porządkowych i ratunkowych - ostatecznie porzuciło pomysł realizacji tego zadania w ramach programu offsetowego. Dlaczego jednak ma to być TETRA?
Publicznie wicepremier Ludwik Dorn, minister właściwy ds. informatyzacji oraz wiceministrowie spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Bliźniuk (odpowiada za Plan Informatyzacji Państwa) i Piotr Piętak (rejestry państwowe i łączność specjalna) głoszą pochwałę neutralności technologicznej rozwiązań IT wykorzystywanych w procesie informatyzacji administracji publicznej. Oznacza to "brak dyskryminacji lub preferencji wobec któregokolwiek z nich", przy zachowaniu ich spójności technologicznej", co usankcjonowano jako trzeci priorytet rozwoju systemów teleinformatycznych stosowanych do realizacji zadań publicznych na lata 2007-2010 w Planie Informatyzacji Państwa - rozporządzeniu Rady Ministrów do Ustawy o informatyzacji.
Motorola uczestniczy w przetargach na systemy łączności specjalnej na całym świecie. Jeśli ogłoszony zostanie przetarg w Polsce, to oczywiście weźmiemy w nim udział. Wygraliśmy już ponad 280 kontraktów TETRA w 64 krajach świata, m.in. w Wlk. Brytanii, gdzie powstał największy do tej pory zbudowany system dla służb bezpieczeństwa publicznego - ponad 3600 stacji bazowych i 200 tys. użytkowników. Motorola jest dostawcą TETRY na Litwie, w Norwegii, Portugalii, Islandii, Austrii oraz regionalnych systemów w Grecji, Hiszpanii, Chorwacji, a także systemów TETRA eksploatowanych przez policję w Warszawie, Szczecinie, Łodzi i Krakowie.
Jeśli chodzi o spółkę TETRA System Polska, to została ona powołana w związku z planem realizacji projektu TETRA w offsecie. Zmiana planów strony rządowej co do sposobu realizacji tego projektu w sposób naturalny zmienia również uwarunkowania w zakresie działania tej spółki. Ale w każdej chwili jesteśmy gotowi rozpocząć współpracę produkcyjną sprzętu TETRY z Radmorem, jeśli rząd ponownie zdecyduje się na offset.
Skoro tak, to przetarg powinien być ogłoszony na system łączności specjalnej bez wskazywania konkretnego rozwiązania technicznego. W postępowaniu powinni wziąć udział dostawcy technologii GSM (również uznany standard komunikacji głosowej i transmisji danych) i WiMAX (za tym rozwiązaniem opowiadają się niektóre samorządy), operatorzy komórkowi, integratorzy teleinformatyczni, jak również Motorola i EADS - główni gracze na rynku łączności specjalnej w standardzie TETRA.
Co zawiera rekomendacja
Tymczasem rekomendacja MSWiA skupia się na zachwalaniu zalet standardu TETRA, rzeczywiście sprawdzonego "w boju" w akcjach ratowniczych na całym świecie i działającego w 77 krajach. Ale ostatnio wdrożenia wstrzymały Niemcy i Szwecja - uznały, że koszty budowy są niewspółmierne do zysków. Najpewniej zaadaptują GSM lub WiMAX.
Abstrahując od wyboru technologii, pieniądze na taki system mają pochodzić z Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2007-2009 przyjętego niedawno przez Sejm w formie ustawy. Zgodnie z tą ustawą na zakup sprzętu i systemów teleinformatycznych dla tych służb mundurowych przeznacza się 822 mln zł. To raczej nie wystarczy na budowę i użytkowanie akurat systemu TETRA przez 10 lat, który jeszcze rok temu szacowano na ok. 5 mld zł. Toteż mówi się również o możliwości wykorzystania tzw. Norweskiego Mechanizmu Finansowego i pieniędzy z funduszy strukturalnych. Rząd nie podaje, w jakim trybie Prawa Zamówień Publicznych zostanie ogłoszony przetarg. Pojawia się za to znamienne zdanie, że "forma przetargu zostanie dostosowana do planowanych zmian w Prawie Zamówień Publicznych dotyczących projektów teleinformatycznych".
MSWiA liczy, że w przetargu wezmą udział firmy z konsorcjum TETRA System Polska - Motorola, Prokom Software, ComputerLand, Exatel - ale jako samodzielne podmioty. To podważa dalszy sens działalności tej spółki, dzisiaj pozostającej - jak to określa Krzysztof Król z Prokom Software - w stanie zamrożenia.
Pożegnanie z offsetem
Już właściwe za rządów premiera Marka Belki wisiała w powietrzu decyzja o rezygnacji z budowy systemu TETRA w ramach offsetu. Ale gdyby się nad tym lepiej zastanowić, to kto w ogóle powiedział, że to ma być program offsetowy? Zobowiązanie offsetowe 1-100A-O przewidywało wyłącznie "nieodpłatne wsparcie udziału zakładów Radmor w budowie ogólnokrajowego systemu cyfrowej łączności radiowej TETRA". Obejmuje ono zapewnienie zamówień na dostawę produktów i usług tej firmy dla polskich służb bezpieczeństwa publicznego i ratownictwa w oparciu o transfer technologii tego standardu. W ramach zobowiązania Lockheed Martin - wspólnie z Motorolą, która oferuje rozwiązania do budowy TETRY - zobowiązał się m.in. do uruchomienia produkcji w Radmorze. Wartość tego zobowiązania szacowano na 136 mln USD.
Systemy radiowej łączności cyfrowej przeznaczone są przede wszystkim do transmisji głosu, a transmisja danych jest tylko dodatkiem. Dla służb, które z nich korzystają, komunikacja głosowa podczas akcji ratunkowych jest priorytetem i tego się nie zmieni. TETRA nie zapewnia szybkiej transmisji danych, można więc mówić co najwyżej o możliwościach przesyłu komunikatów tekstowych i zdjęć. Przygotowywany jest standard TETRA2 umożliwiający większe prędkości transmisji danych.
Dla nas dużą stratą jest to, że system TETRA wypadł z zobowiązań offsetowych. W ramach tego projektu w Radmorze miała zostać uruchomiona produkcja ok. 130 tys. terminali radiowych i ok. 1400 stacji bazowych na podstawie przekazanej przez Motorolę technologii. Ponieśliśmy koszty związane z przygotowaniem produkcji tych urządzeń. Byliśmy gotowi organizacyjnie, kadrowo, mieliśmy wydzielone powierzchnie produkcyjne. Projekt jednak nigdy się nie rozpoczął, więc i Motorola nie przekazała nam niezbędnej technologii.