Jak budować TSR w kryzysie?
- Remigiusz Orzechowski,
- 29.05.2009
W burzliwych czasach najlepsze polskie spółki nawet w krótkim okresie koncentrują się na budowie wartości fundamentalnej. Liderzy TSR 2008 postępowali podobnie.
Tegoroczny ranking TSR udowodnił, że nawet w sytuacji spowolnienia gospodarczego oraz bardzo ograniczonego zaufania inwestorów do spółek publicznych możliwe jest dostarczenie dodatniego całkowitego zwrotu z inwestycji (TSR). Dekompozycja TSR liderów rankingu pozwoliła zidentyfikować źródła wzrostu ich wartości dla akcjonariuszy.
Rys. 1. Model dekompozycji TSR
O modelu dekompozycji TSR
Wartość spółki notowanej na giełdzie zależy od trzech głównych składowych:
- wartość fundamentalna - zdyskontowane przyszłe przepływy pieniężne (wynikające ze wzrostu przychodów przedsiębiorstwa oraz z marży na sprzedaży)
Zobacz również:
- GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
- Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
- International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO
- oczekiwania inwestorów - różnica między wartością fundamentalną i wartością giełdową, wynikająca z mnożnika wyceny
- wolne przepływy pieniężne - gotówka oddawana inwestorom (wykup akcji, dywidenda).
Rys. 2. Dekompozycja TSR dla liderów TSR 2008
Do analizy źródeł zmian wartości giełdowej spółek notowanych na WGPW wykorzystano model dekompozycji TSR (rys. 1).
W modelu na wielkość TSR mają wpływ dwie wielkości: zyski kapitałowe, obejmujące zmianę EBITDA i mnożnika wyceny, oraz zwrot gotówki do akcjonariuszy w formie dywidendy, wykupu akcji i spłaty zadłużenia.
Rys. 3. Dekompozycja TSR dla liderów TSR 2004 – 2008
Wzrost zazwyczaj wpływa pozytywnie na wielkość TSR, ale w niektórych sektorach (np. w przemyśle farmaceutycznym) ważniejsze mogą okazać się wydatki na badania i rozwój, w innych wzrost aktywów, a tam gdzie dominują silne marki, najważniejsza staje się marża - natura wzrostu schodzi na drugi plan.
Rys. 4, 5. Dekompozycja TSR 2004 – 2008 dla BEST SA i STALPROD
Zmienność jest rozumiana jako miara przekonania inwestorów do tego, że obecne tempo wzrostu i zyskowności zostanie utrzymane. Wielkość ta jest ściśle zależna od sektora, czasami decyduje wielkość firmy, innym razem osiągana marża.