Innowacje są wszędzie
- Antoni Bielewicz,
- 23.10.2007
Google to symbol innowacyjności XXI w. Sekret firmy polega na umiejętnym wspieraniu projektów kreowanych przez pracowników całej organizacji.
Google to symbol innowacyjności XXI w. Sekret firmy polega na umiejętnym wspieraniu projektów kreowanych przez pracowników całej organizacji.
Google jest jedną z pierwszych firm, które przychodzą na myśl prelegentom konferencji dotyczących innowacyjności. Większość uznaje, że za sukcesem firmy stoją unikalne warunki pracy, takie jak choćby osławione restauracje prowadzone przez świetnych szefów kuchni, w kampusie w Moutain View oraz liberalne podejście do pomysłów, przygotowywanych przez pracowników. Google to firma, która twórczo rozwinęła wymyśloną kilkadziesiąt lat temu przez koncern 3M zasadę 20%. W jej myśl każdy pracownik może poświęcić 1/5 czasu na rozwój własnych projektów. To nie wszystko. Za unikalnymi warunkami pracy musi stać unikalna kultura organizacyjna firmy.
Priorytet: rekrutacja
Alan Eustace, wiceprezes Google, odpowiedzialny za działalność badawczo - rozwojową
Rozwój krakowskiego ośrodka Google jest doskonałym przykładem strategii firmy. O założeniu placówki właśnie w stolicy Małopolski, oprócz warunków ekonomicznych, zadecydowały m.in. sukcesy polskich studentów w międzynarodowych konkursach programistycznych. Plany jego rozwoju zostały ściśle podporządkowane rekrutacji. Wojciech Burkot, szef krakowskiego centrum podczas konferencji prasowej kilkakrotnie musiał wyjaśniać zaskoczonym dziennikarzom, że firma nie robi założeń co do potencjalnej liczby zatrudnionych w Krakowie i jest gotowa stworzyć tyle miejsc pracy, ilu ciekawych kandydatów znajdzie.
Proces rekrutacji jest nakierowany na wyszukanie najbardziej innowacyjnych pracowników. Google nastawia się na rekrutację absolwentów, nawet bez doświadczeń zawodowych. Oceniając kwalifikacje kandydata, bierze pod uwagę osiągnięcia naukowe. Nie stroni także od rekrutacji osób z tytułami naukowymi, którzy w dość powszechnej opinii uchodzą za pracowników trudnych do zdyscyplinowania i niechętnie utożsamiających się z firmą.
Każdy jest odkrywcą
Rekrutacja to nie wszystko. Jednym z czynników sukcesu Google jest unikalna kultura organizacyjna nakierowana na kreowanie innowacji. Inżynierowie pracują w małych, zwykle 6-, 8-osobowych grupach. "W większych zespołach komunikacja jest już trudniejsza, a coraz więcej czasu pochłania samo zarządzanie grupą. Tymczasem w kreowaniu innowacji najważniejszy jest bezpośredni kontakt z innymi inżynierami" - twierdzi Alan Eustace, wiceprezes Google, odpowiedzialny za działalność badawczo-rozwojową.
Nelson Mattos, wiceprezes Google, odpowiedzialny za działalność badawczo - rozwojową w regionie EMEA
Klient najważniejszym testerem
Każdy projekt stosunkowo wcześnie trafia także do oceny klientów. Firma wychodzi z założenia, że nawet najlepiej dopracowany może mieć wady, które mogą wychwycić tylko użytkownicy. Dlatego też dość szybko udostępnia wersję beta użytkownikom. Potem analizuje sposób korzystania z produktu i usprawnia go. W przypadku produktów tak innowacyjnych, jak te przygotowywane przez Google, to często jedyny sposób, by przekonać się, jaki zakres funkcjonalny jest istotny z punktu widzenia użytkowników. "W dzisiejszym świecie nie ma czasu na kilkuletnie dopracowywanie produktów. Dla nas konkurencją może być niemal każda firma działająca w Internecie. Dlatego musimy cały cykl rozwoju skrócić do minimum" - podsumowuje Alan Eustace.