Ile państwa w państwie?
- Monika Tomkiewicz,
- 22.06.2010
Imprezy sportowe lub powódź to sytuacje, w których bezpieczeństwo ma szczególne znaczenie. Czy właścicielem infrastruktury i systemów do jego zapewnienia powinno być państwo, czy też firmy prywatne?
W RPA trwają Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Do Johannesburga zjechało kilkaset tysięcy kibiców. I choć fani sportu mówią, że nigdy nie było tak dobrej transmisji rozgrywek piłkarskich, tak dobrze wykadrowanych zdjęć, zaś stadion w Johannesburgu sprawia niesamowite wrażenie, święta piłkarskiego nie ma. Zamieszki przed stadionem, strajk pracowników go ochraniających i kradzieże w hotelach nie dają poczucia bezpieczeństwa. Do końca mistrzostw pozostało jeszcze trochę czasu, ale kraj ten zapewne nie zda egzaminu z bezpieczeństwa na 5. Przed nami stoi podobne wyzwanie podczas Mistrzostw Europy w Euro 2012 r. Od kogo możemy się uczyć? Jak planują zabezpieczyć się miasta-gospodarze?
Safety i security
Wydatki na bezpieczeństwo na mieszkańca w miastach Unii Metropolii Polskich
Gdańsk, gdzie będzie rozgrywana część meczy Euro 2012, zna już wymagania, jakie UEFA stawia przed gospodarzami. "Wyznaczyliśmy dwunastu koordynatorów lokalnych do spraw organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, którzy zajmują się różnymi obszarami organizacji, jak np. bezpieczeństwo, transport, zabezpieczenie medyczne, telekomunikacja i informatyka i zapewnienia w nich bezpieczeństwa i odpowiednich warunków" - mówi Sławomir Michalczuk, koordynator ds. bezpieczeństwa w Urzędzie Miasta Gdańska. W ramach bezpieczeństwa miasto wydzieliło dwa obszary, w których prowadzone są przygotowania - "safety" i "security".
W ramach "security" znajdują się projekty realizowane przez służby odpowiedzialne za zachowanie bezpieczeństwa, porządku publicznego i ratownictwa, którymi zajmują się Policja, Straż Pożarna, Straż Graniczna, Biuro Ochrony Rządu, ABW, Państwowe Ratownictwo Medyczne. Projekty prowadzone przez te jednostki muszą być kompatybilne merytorycznie z projektami realizowanymi w obszarze "safety" dotyczącymi przygotowania przestrzeni publicznej oraz przygotowania uczestników.
Niewątpliwie samorządowcy najwięcej nadziei pokładają w monitoringu. "Zauważam jednak niepokojącą praktykę. Miasta chcą instalować na każdym rogu kamery. Tylko czy więcej znaczy lepiej?" - pyta Paweł Nogowicz, prezes Evercom. Jego zdaniem, należy postawić na bardziej wyrafinowane systemy monitoringu, i tak chronić przestrzeń publiczną.
Po powodzi
Powódź wymusza na naszym systemie zarządzania kryzysowego rozwiązanie problemu powiadamiania kryzysowego. "Brakuje mechanizmów skutecznego powiadamiania obywateli o zbliżającym się zagrożeniu" - zauważa Marcin Burda, wiceprezes Sopockiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.