Ciemna strona akwizycji

  • Computerworld,

Teraz CA bardzo dużo mówi o partnerstwie. Czy strategia, polegająca na zawieraniu porozumień partnerskich, a nie przejmowaniu firm, ma być remedium na problemy, które dotykały CA w przeszłości?

Zapowiedziałem, że przez półtora roku nie będzie żadnych dużych transakcji. Jako szef publicznej firmy, nie mogę powiedzieć: "Nigdy nie przejmiemy żadnej firmy". Być może pojawią się wyjątkowe okazje i trzeba będzie podjąć nadzwyczajne działania. Niemniej naszym świadomym wyborem jest zawieranie porozumień partnerskich i rozwój wewnętrzny. W ciągu dwóch lat nie dokonaliśmy transakcji większej niż 25 mln USD. To naprawdę duża zmiana dla tej firmy.

Ostatnio działalnością CA zainteresowały się komisja papierów wartościowych i prokurator. Władze federalne mają zastrzeżenia do Waszych praktyk księgowych. Z pewnością nie służy to poprawie wizerunku CA. Spoglądając wstecz, czy jest coś, co zrobiłby Pan inaczej, by uniknąć dzisiejszych kłopotów?

Raportowanie przychodów z transakcji w trakcie całego procesu sprzedaży było naszym świadomym wyborem. To, że udało się nam przeżyć trudny okres, jest związane z dobrze zaplanowanym przepływem gotówki.

Jeśli klient kupuje oprogramowanie, a sprzedaż jest rozłożona na trzy lata, są dwa wyjścia: płaci się z góry lub płaci raty, korzystając z usług instytucji finansowych. W CA przez 21 lat wystarczyło zaznaczyć kwadracik w umowie, że rachunki mają być przysyłane co roku. CA finansuje klientów.

Rocznie mamy do czynienia z zamówieniami przekraczającymi 8 mld USD. Zbudowaliśmy model biznesowy, zgodnie z którym polegamy tylko na przychodach z danego roku. Żyjemy bardziej oszczędnie, gdyż na bieżąco dysponujemy np. tylko trzecią lub piątą częścią wartości kontraktu. Dlatego jesteśmy jedną z najbardziej dochodowych firm IT na świecie. Konkurenci rządzili się inaczej, biorąc z góry całą wartość kontraktu. To spowodowało, że w czasie dekoniunktury jest im znacznie trudniej.

Większości analityków na Wall Street podoba się nasz model, choć przyznaję, są również tacy, którzy się krzywią.

Kiedy firma zacznie przynosić zyski?

Liczę, że w ciągu 6 miesięcy. To rok i kwartał przed zakładanym terminem.

Oprac. raj na podstawie IDG News.

Technologia, biznes i hokej

Firma Computer Associates została założona ponad ćwierć wieku temu przez trzy osoby: Russa Arzta, Judy Cedeno i Charlesa Wanga, wieloletniego przewodniczącego zarządu i dyrektora wykonawczego.

W roku 1987 CA dokonała pierwszej akwizycji. Kupiła wówczas firmę programistyczną UCCEL. Dwa lata później przejęła specjalizującą się w technologii bazodanowej firmę ADR. W tym samym roku CA stała się pierwszą firmą produkującą oprogramowanie, której wartość przekroczyła 1 mld USD. Na następne duże przejęcie firma zdecydowała się w 1994 r. Oferta CA powiększyła się o relacyjne bazy danych Ingres, których twórcą była ASK Group. Niespełna rok później Wall Street Journal na pierwszej stronie informował, że CA, w największej transakcji w historii branży programistycznej, przejmuje Legent. W następnych latach nastąpiła seria przejęć. 1996 rok to przejęcie Cheyenne Software, producenta ARCserve i InocuLAN. W 1998 r. do CA dołączyły: REALOGIC, LDA Systems, Aventura Systems i Computer Management Sciences. A w kolejnych latach - Viewpoint BataLabs i 3Names3D, Platinum Technology i Sterling Software.

Od sierpnia 2000 r. funkcję dyrektora wykonawczego Computer Associates objął Sanjay Kumar. Wcześniej od 1994 r. pełnił obowiązki prezesa oraz dyrektora operacyjnego firmy. Sanjay Kumar stał się pracownikiem CA w 1987 r. wraz z przejęciem UCCEL, gdzie pełnił funkcję dyrektora ds. rozwoju oprogramowania. Sanjay Kumar urodził się w 1962 r. na Sri Lance. Przybył do USA w wieku 14 lat.

Sanjay Kumar i Chales Wang są właścicielami klubu hokejowego New York Islanders, w którym występuje najlepszy polski hokeista Mariusz Czerkawski.